Emigracja ze wsi do miast ludzi w wieku produkcyjnym to wielki problem. Młodych należy zachęcić do tego, aby chcieli zostawać na gospodarstwach. Jak? Lokować środki WPR dla rolników, a nie dla napływowej ludności z miasta.
O tym, jak powstrzymać emigrację do miast dyskutowano podczas konferencji zorganizowanej online przez redakcję EURACTIV. Konferencja ta odbywała się pod honorowym patronatem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Minister Grzegorz Puda wskazał na problem, jakim jest emigracja do miast ludzi w wieku produkcyjnym.
– Młodzi ludzie wyjeżdżają do miast aby zdobywać wykształcenie, a także by zapewnić tam sobie wyższy poziom życia – powiedział minister Puda, Zaznaczył, że zmiany demograficzne, które sprawiają, że coraz mniej młodych ludzi zostaje na wsi widoczne są od lat dziewięćdziesiątych.
– Tej tendencji nie udało się niestety zmienić – stwierdził szef resortu rolnictwa.
Minister zwrócił także uwagę na problemy wynikające z przeciwnej tendencji. Tendencji osiedlania się mieszkańców miast na terenach wiejskich znajdujących się w niedaleko dużych aglomeracji.
– Często ludzie ci nie zdają sobie sprawy z tego, jak wygląda praca rolnika i prowadzenie gospodarstwa. Denerwuje ich pianie koguta, jazda ciągnikiem, czy w czasie żniw praca kombajnów do późnych godzin nocnych. Osoby z miast są nieprzygotowane na to, że na wsi nie zawsze będzie ładnie pachniało, że nie jest tak cicho, jak się na początku wydawało – zaznaczył minister.
Należy wspierać mieszkańców wsi, którzy prowadzą gospodarstwa
Szef resortu rolnictwa stwierdził, że należy wspierać przede wszystkim tych mieszkańców wsi, którzy prowadzą produkcję w swoich gospodarstwach.
– Środki z WPR, które przeznaczone są na rozwój obszarów wiejskich, powinny trafiać przede wszystkim do rolników, a nie do napływowej ludności, której życie zawodowe związane jest z miejskimi aglomeracjami. Musimy dbać o interes rolników, dla których ziemia jest naturalnym środowiskiem, życia i pracy – zaznaczył minister Puda.
Uczestniczący w debacie komisarz ds. rolnictwa UE Janusz Wojciechowski odniósł się do kwestii depopulacji wsi. Podkreślił, że zatrzymanie odpływu ludności z obszarów wiejskich możliwe będzie wtedy, gdy mieszkańcy wsi będą traktowani tak samo jak mieszkańcy miast. Jako przykład nierówności społecznej komisarz podał wykluczenie komunikacyjne, z którym na co dzień zmagają się mieszkańcy wsi.
– Jest to też kwestia równego traktowania. Jeśli duże fundusze są przeznaczane na rozwój komunikacji w miastach, to samo musi być zagwarantowane wsiom – stwierdził komisarz.
Źródło: MRiRW