Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej uważa, że przyczynią się do tego dobre wyniki w eksporcie produktów spożywczych. Utrzyma się bowiem duża sprzedaż za granicę takich artykułów jak między innymi : mięso drobiowe, wołowe i jaja.
Będzie to uszczuplało podaż tych produktów na rynku wewnętrznym i tym samym sprzyjało wzrostowi cen żywności.
W ocenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Marka Sawickiego największy wzrost cen już się dokonał. Zdaniem ministra do ubiegłorocznych podwyżek przede wszystkim przyczyniły się warunki pogodowe, które wpłynęły na niższe zbiory.
Marek Sawicki uważa, że w tym roku pogoda nie będzie problemem. Dlatego zbiory nie powinny być niższe i tym samym oddziaływać na wzrost cen artykułów spożywczych. Jednak podkreśla, że dadzą o sobie znać inne czynniki wpływające na ceny żywności. Jego zdaniem może się do tego przyczynić podniesienie cen: energii, usług , transportu. W ocenie ministra rolnictwa wzrost cen żywności w całym roku 2011 może wynieść od 4 do 5%.
W grudniu minionego roku na świecie podrożały w dużym stopniu: zboża, cukier, oleje jadalne, przetwory mleczne i mięso.
Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej uważa, że wpływ na to miała zmiana priorytetów dużych graczy na rynkach światowych. Szczególnie w przypadku cukru i zbóż do wzrostu ich cen przyczyniła się nie tyle sytuacja popytowo-podażowa, co działania funduszy inwestycyjnych.
"Następuje wyprzedaż metali i osłabia się inwestowanie w tę dziedzinę, natomiast większym zainteresowaniem zaczynają się cieszyć tak zwane soft commodities – miękkie produkty. Dlatego rosną ceny cukru, pszenicy i nasiona roślin oleistych"-uważa Krystyna Świetlik.
Ale według niej dadzą też o sobie znać czynniki, które będą hamować wzrostową dynamikę cen żywności. Przede wszystkim bariera popytu. Będzie to wynikało z osłabienia wzrostu dochodów ludności w następstwie kryzysu finansów publicznych.
W ślad za tym bardzo niski będzie wzrost świadczeń społecznych, a więc emerytur i rent. Do tego dochodzą większe koszty utrzymania, wyższe ceny energii, paliwa, gazu po pierwszym kwartale.
Przewidywany jest wzrost cen usług, w tym budowlanych, materiałów piśmiennych, książek.
Gospodarstwa domowe będą starały się zaoszczędzić na tym, na czym najłatwiej, czyli na żywności. Zdaniem Krystyny Świetlik szukanie oszczędności przez konsumentów i tym samym rezygnacja z zakupów niektórych artykułów spożywczych sprawi, że popyt na żywność zmaleje i będzie to czynnikiem wpływającym hamująco na wzrost cen.
Źródło: Polska Federacja Producentów Żywności, www.pfpz.pl, fot. sxc.hu