O pomocy rolnikom mówili w gospodarstwie rolnym w Michalinie premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.
– Wierzę w polską wieś, wierzę w polskich rolników. Jako rząd postaramy się zrobić wszystko, aby pomóc polskiej wsi – zapewnił premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu przypomniał o zrealizowanych już projektach, zgodnie z obietnicami podczas kampanii wyborczej. Zwrócił uwagę, że już w tym roku gospodarstwa o powierzchni do 30 ha otrzymają płatności obszarowe nieco wyższe od średniej unijnej, a w przyszłym roku dotyczyć to będzie również gospodarstw o powierzchni do 50 ha.
Premier zwrócił uwagę, że rząd na bieżąco reaguje na pojawiające się zagrożenia. Tak było m.in. w przypadku obniżek podatku VAT na paliwo, na żywność i na nawozy.
Wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk podkreślił znaczenie udzielanej rolnikom pomocy, która de facto jest jednocześnie pomocą kierowaną do konsumentów.
4 miliardy złotych na dopłaty do nawozów
– Na dopłaty do zakupionych nawozów przeznaczyliśmy historycznie rekordową wysokość środków finansowych, blisko 4 miliardy złotych – przypomniał szef resortu rolnictwa.
Wicepremier Henryk Kowalczyk podkreślił, że ten wysiłek finansowy rządu jest niezbędny, aby w obecnej, trudnej sytuacji wynikającej z wojny w Ukrainie, nie spadła produkcja żywności. Niebezpieczeństwo takiego spadku związane było z obawą o to, że przy bardzo wysokich cenach nawozów rolnicy zrezygnowaliby z ich stosowania, a to w efekcie obniżyłoby plony.
– O dopłaty do nawozów rolnicy złożyli już ponad 300 tysięcy wniosków, a można je jeszcze składać do końca maja – poinformował wicepremier.
Szef resortu rolnictwa zapowiedział też wdrożenie kolejnych programów wspierających rolników. Jednym z nich będą propozycje wsparcia rozwoju fotowoltaiki na obszarach wiejskich, a kolejnym będzie program dotyczący retencji wodnej. Nowe rozwiązania będą uruchamiane jesienią tego roku.
Źródło: MRiRW
Ten rząd wielokrotnie oszukał rolników i doprowadził do hiperinflacji , o walce z asf u dzików nie wspomne.
Wstyd mi za rolników którzy ulegli propagandzie dopłat i różnych plusów,za które będą płacić nasze dzieci i wnuki.
Rząd PiSu doprowadził do upadku wiele rodzinnych gospodarstw produktywnych , w tym moje z produkcją trzody .