Rośnie produkcja mleka na świecie. W tym roku eksperci przewidują jej wzrost o 1,5 proc. Przełoży się to niestety na dalsze spadki cen tego surowca – również w Polsce.
Analitycy PKO BP szacują, że produkcja mleka w 2018 u największych eksporterów produktów mleczarskich na świecie (tj. Argentyny, Australii, UE – 28, Nowej Zelandii, USA ) wzrosnąć może o 1,5 proc. w stosunku do roku ubiegłego.
– Oczekiwania dla światowej produkcji mleka ulegają poprawie dzięki lepszym prognozom dla UE – 28 (+1,4 proc. r/r). Unijna produkcja wspierana jest wysokim popytem na rynku wewnętrznym jak i zewnętrznym – wyjaśniają bankowi eksperci w najnowszej analizie sektora AgroNawigator.
Więcej w Nowej Zelandii i Argentynie
W Nowej Zelandii produkcja mleka ma wzrosnąć o 1 proc. do 21,7 mln t.
– Oznacza to, że po spadku w pierwszym kwartale 2018 roku o 0,8 proc., w II kwartale możemy spodziewać się odbicia na poziomie 2,4 proc. To może mieć widoczny wpływ na ceny wyrobów mleczarskich – informują analitycy PKO BP.
Na dynamikę produkcji przekłada się także dość wysoka produkcja mleka w Argentynie. Według prognoz USDA w 2018 r. może zwiększyć się o 7 proc. r/r , do 10,7 mln t.
Ceny mleka nadal będą spadać
Wzrost światowej produkcji oznacza jednak spadki ceny mleka, także w Polsce.
– Szacujemy, że ujemna dynamika ceny mleka utrzyma się do końca 2018, również z uwagi na rosnącą produkcję w kraju – oceniają analitycy.
Według GUS średnia cena mleka skupowanego w Polsce w czerwcu wyniosła 128,52 zł/hl, czyli o 3,4 proc. mniej niż rok temu.
– Był to drugi miesiąc spadków ceny mleka w kraju w relacji rocznej – zauważają eksperci.
Redakcja AgroNews, fot. dreamstime.com