Fendt taranował radiowozy. Wielki pościg za wielkim ciągnikem

Kilkanaście minut trwał policyjny pościg ulicami Leszna za nietrzeźwym kierowcą ciągnika, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. 45-letni mieszkaniec Łodzi poruszał się całą szerokością drogi usiłując staranować policyjne radiowozy. Odpowie za popełnienie czterech przestępstw. Grozi mu do 5 lat więzienia.

\"/wp-content/uploads/files/Image/urzadzenia_rolnicze/700N_fendt_flickr.jpg\"

Kilka dni temu leszczyńska policja otrzymała informację o jadącym ulicami miasta ciągniku rolniczym, którego kierowca może być nietrzeźwy. Policjanci zauważyli pojazd praktycznie w centrum Leszna, czyli w rejonie skrzyżowania ul. Dąbrowskiego z Al. Jana Pawła II (droga krajowa K-12). Ciągnik był tak brudny, aż trudno było rozpoznać jakiego jest koloru. Mundurowi dali kierowcy sygnał do zatrzymania, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Niestety mężczyzna nie zareagował, przyspieszył i odjechał w kierunku wiaduktu Grota Roweckiego.

 

Pędził ciągnikiem jak szalony

Funkcjonariusze poprosili dyżurnego o wsparcie innych patroli. Po pokonaniu wiaduktu, ciągnik marki Fendt zatrzymał się na czerwonym świetle. Wówczas policjanci wybiegli z radiowozu, aby zatrzymać kierowcę. Wtedy mężczyzna skręcił kołami w ich stronę chcąc na nich najechać, a następnie odjechał w kierunku Wschowy. Do pościgu włączyły się trzy kolejne radiowozy.

Kiedy policjanci zajeżdżali drogę kierowcy, on omijał ich bokiem lub usiłował zepchnąć z jezdni. Chwilami zjeżdżał także do płytkiego przydrożnego rowu. Kierowca maszyny jechał, nie zważając na nic i nikogo, pędził całą szerokością drogi krajowej.

Pobił policjanta

W pewnym momencie, praktycznie po opuszczeniu miasta policjantom udało się zablokować pojazd i doprowadzić do jego zatrzymania. Jeden z policjantów natychmiast wszedł do kabiny maszyny, wyjął kluczyki ze stacyjki i wyrzucił na jezdnię. Kierowca był bardzo pobudzony i agresywny. W reakcji na zatrzymanie ciągnika przez funkcjonariusza, uderzył go.

Mundurowi zatrzymali kierowcę ciągnika. Okazał się nim 45-letni mieszkaniec Łodzi, pracujący przy budowie drogi ekspresowej S-5 w rejonie Leszna. Po sprawdzeniu jego stanu trzeźwości okazało się, że miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu śledczy ogłosili mu zarzuty popełnienia czterech przestępstw: nie zatrzymania się do kontroli drogowej, kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, narażenia policjantów na utratę zdrowia i życia oraz naruszenia nietykalności cielesnej umundurowanego funkcjonariusza Policji. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Redakcja AgroNews, fot. flickr.com, film: KWP Leszno

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Problem z tranzytem ukraińskiego zboża: Konieczna jest budowa agroportów i połączeń kolejowych

Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał eksportu rolnego, oznacza też problem z tranzytem ukraińskiego zboża. Konieczna jest przede wszystkim budowa agroportów. – Mierzymy się z dużą nadwyżką...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics