Dane GUS mówią o 16 procentowej inflacji w Polsce, ale prawdę widać przy kasie, produkty żywnościowe są droższe o kilkadziesiąt procent. Lewica spod Hali Mirowskiej w Warszawie pokazuje prawdziwy obraz drożyzny. Inflacja Morawieckiego to cukier, który kosztuje o 125 procent więcej niż w 2021 r.; olej droższy o 67,2 procent oraz masło, za które trzeba zapłacić o 52,8 procent niż rok wcześniej.
– Polkom i Polakom żyje się coraz gorzej, a rząd PiS nie robi nic, aby skończyć z inflacją, drożyzną oraz olbrzymimi rachunkami za prąd czy gaz, a także rosnącymi ratami kredytów hipotecznych. Tak w Polsce dzieje się od wielu miesięcy, ale my wciąż słyszymy – jakoś dacie radę – mówił spod Hali Mirowskiej przewodniczący klubu Lewica Krzysztof Gawkowski. – Gdyby prezes PiS sam chodził na zakupy, to może by zrozumiał, dlaczego rodacy dzisiaj narzekają – dodał.
Lewica przypomina, że od miesięcy w Sejmie leżą w Sejmie jej projekty ustaw z pakietu „Bezpieczna Rodzina”, które polepszyłyby sytuację ekonomiczną Polek i Polaków: 20 procentowa podwyżka dla pracowników budżetówki, druga waloryzację rent i emerytur, leki za 5 zł, renta wdowia oraz zamrożenie WIBOR na poziomie z grudnia 2019 r. – PiS odwrócił się plecami do polskiej rodziny. Ludzie kupujący w Hali Mirowskiej mają takie same problemy jak konsumenci w całej Polsce. W małych i dużych miejscowościach Polki i Polacy zastanawiają się jak żyć. A Kaczyński skazuje ich na niegodne życie, na coraz mniejsze zarobki i coraz wyższe rachunki – ocenił Gawkowski.
Gawkowski: Jak żyć panie prezesie Kaczyński, skoro wszystko drożeje w takim tempie?
Zdaniem Lewicy receptą na obniżenie inflacji w Polsce jest uruchomienie środków w ramach KPO, a które wciąż blokuje rząd Mateusza Morawieckiego. – Każdy kto nie przyjmuje środków z Unii Europejskiej dopuszcza się ekonomicznej zdrady stanu – podkreślił szef KP Lewica.
Inflacja zaskoczyła. Miała spadać, a mocno przyspieszyła w sierpniu
– Prezes Kaczyński proponuje, aby zamiast 3 potrzebnych ton węgla kupować tylko 1,5 tony. Idąc tym tropem, to może ludzie też powinni zamiast bochenka chleba kupować tylko pół, a zamiast kostki masła nabywać jej połowę? – dopytywała posłanka Wanda Nowicka. – Doszliśmy do absurdu, PiS nie ma nic do zaoferowania – oceniła.
Źródło: Lewica – klub poselski