Dobre rozwiązania nie muszą być drogie – to motto INNVIGO, polskiego producenta środków ochrony roślin. Firma obchodzi właśnie drugie urodziny i między innymi z tej okazji przygotowała dla rolników wiele ciekawych rozwiązań w ochronie zbóż, kukurydzy, rzepaku czy buraków. Jako jedyna zaoferowała producentom rzepaku, pszenicy i buraków difenokonazol do walki z chorobami grzybowymi.
Dziś INNVIGO oferuje rolnikom 21 środków z grupy herbicydów, insektycydów, fungicydów i regulatorów wzrostu. A już w 2019 roku w portfolio firmy ma się znaleźć 46 produktów. I, jak zapowiada prezes firmy, wszystkie będzie wyróżniać wysoka jakość i „rewelacyjna cena”.
– Środki, które wprowadziliśmy na rynek i które dopiero się na nim pojawią, mają przede wszystkim spełniać oczekiwania klientów. Chcemy im oferować dobre produkty w naprawdę przystępnej cenie – poinformował Krzysztof Golec, prezes INNVIGO.
INNVIGO zapowiada podbój Europy
INNVIGO działa nie tylko w Polsce. Swoje oddziały posiada również w Rumunii, Czechach i na Słowacji. Poza tym prowadzi szereg procesów rejestracyjnych praktycznie we wszystkich krajach Europy.
Krzysztof Golec, prezes INNVIGO
– Zakładamy, że w 2025 roku znajdziemy się w czołówce największych dostawców środków ochrony roślin na wszystkich rynkach, na których jesteśmy obecni już dziś. Przez najbliższe lata będziemy dążyli do zwiększania terenów, na których produkty INNVIGO będą dostępne. Cały czas będziemy stawiali na innowację, a wiedzę i technologię będziemy chcieli maksymalnie powiązać z produktami wprowadzanymi na rynek – mówił Krzysztof Golec.
Jenot 100 EC – sprzymierzeniec w walce z perzem
Producentom rzepaku i buraków cukrowych do walki z perzem, samosiewami zbóż i innymi chwastami jednoliściennymi INNVIGO poleca herbicyd Jenot 100 EC. Herbicyd ten zawiera chizalofop-P-etylu, a więc najpowszechniej stosowaną substancję aktywną z grupy graminicydów. Jenot to preparat w formie koncentratu do sporządzania emulsji wodnej, stosowany nalistnie.
– Jenot dostępny jest w formie koncentratu w formulacji EC, a więc innej niż pozostałe chizalofopy na rynku. Wyróżnia się bardzo wysoką selektywnością w stosunku do roślin chronionych – wyjaśnia Mariusz Michalski, menedżer ds. upraw INNVIGO. I zapewnia, że pierwsze efekty działania Jenota widoczne są po 7 dniach.
O tym mieli już okazję przekonać się producenci rzepaku ozimego, którzy po raz pierwszy mogli zastosować Jenota jesienią 2016 roku. Preparat uzyskał bowiem rejestrację na krótko przed sezonem wysiewu rzepaku. Wypryskano nim ponad 100 tys. ha rzepaku w naszym kraju.
– Zainteresowanie Jenotem było tak duże, że musieliśmy go doprodukować – mówi Michalski.
Mariusz Michalski, menedżer ds. upraw INNVIGO
W jesiennej ochronie rzepaku zabieg można wykonać już od fazy drugiego liścia.
– Herbicyd ten rekomendujemy solo w dawce od 0,3 l/ha do 0,4 l/ha lub z adjuwantem (np. Partnerem 0,7 l/ha) w dawce 0,3 l/ha – wyjaśnia Michalski.
Z kolei na wiosnę Jenota można zastosować już po ruszeniu wegetacji od fazy rozety do fazy wyraźnego drugiego międzywęźla. Zalecana dawka wynosi 0,5 l/ha.
– Wiosenna dawka jest wyższa niż jesienna, ponieważ po zimie pozostało trochę chwastów, a poza tym zabieg ten wykonuje się trochę później, gdyż do oprysku wymagane są wyższe temperatury powietrza – wyjaśnia Michalski.
Jenot 100 EC może być także stosowany do ochrony buraka cukrowego. W celu zwalczania chwastnicy jednostronnej, miotły zbożowej, samosiewów zbóż dawka wynosi 0,5 l/ha. Natomiast w walce z perzem właściwym plantatorzy buraków powinni zastosować dawkę nawet 1,5 l/ha.
– Perz, który przeżył zimę bądź relatywnie wcześnie wzszedł wiosną np. z rozłogów jest dużo trudniejszy do zwalczenia, stąd taka wysokość dawki. Osobiście rekomendowałbym zastosowanie Jenota bez adjuwanta właśnie w dawce 1,5 l/ha – radzi Michalski. I dodaje, że Jenot to środek, który świetnie wpisuje się w motto firmy mówiące o tym, że dobre produkty nie muszą być drogie.
Innowacyjne wykorzystanie difenokonazolu w zbożach, rzepaku i burakach
Sucha zgnilizna kapustnych czy czerń krzyżowych to choroby, które spędzają sen z powiek producentom rzepaku. Z kolei producenci pszenicy zmagają się z mączniakiem prawdziwym, rdzą brunatną czy septoriozą. Odpowiedzią na te problemy może stać się Dafne 250 EC (w handlu pojawia się także pod nazwą Porter 250 EC) – nowy, jednoskładnikowy produkt firmy INNVIGO. Oparty jest on o difenokonazl – substancję fungicydową rejestrowaną do tej pory w wielu uprawach sadowniczych czy warzywniczych. INNVIGO po raz pierwszy oferuje rolnikom możliwość zastosowania tej substancji do ochrony pszenicy, buraka i rzepaku.
Difenokonozol to triazol systemiczny, który działa zapobiegawczo i leczniczo. Wyróżnia się bardzo szerokim spektrum działania. Pobierany przez liście, przemieszcza się w roślinie systemicznie, zapewniając długą ochronę. Warto dodać, że substancja ta charakteryzuje się najwyższą skutecznością na szczepy grzyba powodujące suchą zgniliznę kapustnych – najgroźniejszą chorobę rzepaku ozimego na świecie.
Difenokonazol zawarty w Dafne stanowi także odpowiedź na rosnącą z roku na rok potrzebę rotacji triazoli w ochronie przed chorobami. Obecnie programy ochrony fungicydowej bazują tylko na kilku triazolach (tebukonazol, epoksykonazol, priotiokonazol). Powoduje to, że w jednym sezonie na jednym polu triazol jest stosowany nawet kilka razy, gdyż występuje w wielu gotowych produktach tworzących cały program. A to z kolei prowadzi do przyzwyczajenia patogenów do użytych kolejny raz substancji, do skracania okresu ich działania, a w konsekwencji do wzrostu poziomu odporności na fungicydy.
– Dafne to fungicyd, który jest doskonałym narzędziem budowania programów ograniczających rozwój odporności na fungicydy z innych grup chemicznych. Proponując rolnikowi Dafne, dajemy mu możliwość rotowania triazolami, czyli oferujemy poprawę skuteczności programów ochrony fungicydowej. Dafne będzie przełamywał monotonię w częstym stosowaniu m.in. tebukonazolu i priotiokonazolu w rzepaku – wyjaśnia Michalski. I dodaje, że warto zastępować dotychczas stosowane triazole właśnie preparatem Dafne 250 EC.
Poza tym Dafne ma także tę zaletę, że nie działa regulująco na rośliny rzepaku.
– Pamiętajmy, że nie zawsze potrzebny jest fungicyd o działaniu regulatora wzrostu. Powiem więcej – np. w fazie drugiego liścia jego zastosowanie jest bardzo ryzykowne – komentuje Michalski.
Zalecana dawka w pszenicy ozimej i w rzepaku ozimym wynosi 0,6 l/ha, natomiast w buraku cukrowym – 0,4 l/ha.
Celny strzał w miotłę zbożową
Kolejną propozycją INNVIGO dla producentów zbóż jest Fenoxinn 110 EC. To herbicyd zwalczający roczne chwasty jednoliścienne, zarejestrowany w uprawach zbóż. Szczególnie dobrze radzi sobie z miotłą zbożową, owsem głuchym i wyczyńcem polnym. Fenoksaprop, czyli substancja aktywna zawarta w produkcie, może z powodzeniem w walce z miotłą zastąpić środki z grupy inhibitorów ALS, które ostatnimi laty wykazują coraz słabsze działanie na ten chwast.
Andrzej Brachaczek, dyrektor ds. badań i rozwoju INNVIGO
– Działanie Fenoxinnu widoczne jest po upływie 2-4 tygodni od zastosowania, w zależności od warunków atmosferycznych. Jeśli chodzi o miotłę zbożową, preparat najlepiej zastosować w fazie od 2 do 8 liści – wyjaśnia Andrzej Brachaczek, dyrektor ds. badań i rozwoju INNVIGO. I dodaje, że produkt charakteryzuje się bardzo wysoką selektywnością.
Sam Fenoxinn należy stosować w dawce 0,7 l/ha. Można go też używać w różnych mieszaninach, by rozszerzyć spectrum zwalczanych roślin o chwasty dwuliścienne. Do tej pory rolnicy mogli mieszać Fenoxinn z Tristarem 50 SG lub z Herbistarem 200 EC. W nadchodzącym sezonie INNVIGO jeszcze bardziej chce zwiększyć moc ochrony, dlatego zaproponuje rolnikom mieszaninę Fennoxinu z Tytanem 75 SG i Herbistarem 200 EC.
– Można zastosować mieszaninę zbiornikową tych trzech produktów lub wykonać zabiegi sekwencyjne – wyjaśnia Brachaczek.
Fennoxin, Tytan i Herbistar będą niebawem dostępne w jednym zestawie.
Kamila Szałaj