Nie tylko inspekcja weterynaryjna zwraca uwagę, że skuteczna walka z ASF wymaga zwiększenia zatrudnienia i wynagrodzeń dla lekarzy. Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej wyliczył, że potrzeba co najmniej 500 nowych etatów.
– Aby podjąć bardziej skuteczne działania w walce z ASF, niezbędnych jest 500 nowych etatów w Inspekcji Weterynaryjnej. Potrzeba większej liczby etatów wiąże się bezpośrednio z większą ilością wykonywanych zadań przez inspektoraty – wyjaśnia KZPPTCH.
W zakresie zwalczania ASF nowe zadania dotyczą: kontroli bioasekuracji (ponad 200 tys. gospodarstw utrzymujących trzodę chlewną), monitoringu stad trzody chlewnej, programu szkoleń, nadzoru nad odstrzałem dzików i przeszukiwaniem lasów w celu zbierania i utylizowania padłych dzików, wystawiania świadectw zdrowia.
Inspekcja weterynaryjna ma niskie zarobki
Zdaniem KZPPTCH należy również podnieść wynagrodzenia inspektorów, ponieważ 20 proc. z nich zarabia poniżej 2500 zł brutto miesięcznie. Powoduje to masowe odchodzenie lekarzy weterynarii z pracy.
Niektórzy wojewodowie zgłosili wnioski o możliwość zwiększenia przyszłorocznego limitu wydatków z przeznaczeniem na sfinansowanie kosztów dodatkowego zatrudnienia oraz podwyżek wynagrodzeń pracowników Inspekcji Weterynaryjnej.
Ustawa budżetowa na 2018 rok przewiduje jednak utrzymanie funduszu wynagrodzeń dla służby cywilnej na poziomie 2017 roku. W założeniach w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa fundusz wynagrodzeń dla Inspekcji Weterynaryjnej będzie rósł jedynie na poziomie prognozowanej inflacji.
Obecnie wiele prac terenowych powiatowi lekarze weterynarii zlecili lekarzom wolnej praktyki.
KZPPTCH wylicza, że stawki godzinowe dla lekarzy wolnej praktyki za wykonywane czynności związane ze zwalczaniem chorób zakaźnych u zwierząt również powinny zostać podniesione do poziomu gwarantującego utrzymanie podpisanych wcześniej umów.
– Zwiększenie środków finansowych na działalność Inspekcji Weterynaryjnej w zakresie zwalczania ASF można pozyskać z przesunięcia planowanych wydatków na budowę zapory na wschodniej granicy kraju przeciwko przemieszczeniu się dzików. Zapora ta w naszej ocenie nie będzie skuteczna i nie przyniesie zakładanych rezultatów – uważa związek.
ASF: skontrolowali dopiero 5 tys. gospodarstw
Inspekcja Weterynaryjna została zobligowana do odwiedzenia 230 tys. gospodarstw zajmujących się hodowlą trzody chlewnej w celu sprawdzenia przestrzegania obowiązkowych zasad bioasekuracji. W kwietniu i maju, czyli dwóch pierwszych miesiącach akcji, udało się skontrolować zaledwie 5084 rolników. Tymczasem w przypadku wielu gospodarstw niezbędna będzie kolejna kontrola, gdyż wszczęto wobec nich postępowania administracyjne zmierzające do usunięcia uchybień.
– W tym tempie możemy zapomnieć o wprowadzenia bioasekuracji w 2-3 lata, jak planuje rząd. A wirus ASF nie będzie czekał, aż się obudzimy – mówi Jacek Łukaszewicz prezes Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej.
Redakcja AgroNews, fot.Policja Świętokrzyska