Szacowanie szkód łowieckich opiera się na ustawie Prawo łowieckie oraz na rozporządzeniu w sprawie szczegółowych warunków szacowania szkód łowieckich w uprawach i płodach. Ustawa Prawo łowieckie w art. 26 określa jakie tereny nie wchodzą w skład obwodów łowieckich. Punkt 4 tejże ustawy wskazuje, iż w skład obwodu nie wchodzą budowle, zakłady i urządzenia, tereny przeznaczone na cele społeczne, kultu religijnego, przemysłowe, handlowe, składowe, transportowe i inne cele gospodarcze oraz obiekty o charakterze zabytkowym i specjalnym, w granicach ich ogrodzeń.
Niektóre koła łowieckie powołując się na ten przepis odmawiają szacowania szkód na terenach ogrodzonych. Swoją decyzję opierają na opinii prawnej dr Darii Daneckiej która wyraziła pogląd, że teren ogrodzonych upraw, na których nie prowadzi się gospodarki łowieckiej, zostaje wyłączony z obwodu łowieckiego z mocy prawa, a pojęcie „ogrodzenie” należy rozumieć potocznie. Samo ogrodzenie, które nie musi być trwałe czy tez solidne, ale uniemożliwiające prowadzenie gospodarki łowieckiej powoduje, że ogrodzona nieruchomość jest wyłączona z obwodu łowieckiego. Zdaniem D. Daneckiej w takim wypadku jedynie marszałek województwa jest organem właściwym do szacowania szkód (art.50 Prawa łowieckiego).
Za nieuregulowane w terminie szkody łowieckie może zostać obciążony finansowo PZŁ
Zarząd Główny PZŁ zwrócił jednak uwagę zarządom okręgowym, że powyższa interpretacja przepisów dr Darii Daneckiej nie jest jednak oficjalną, wiążącą kogokolwiek opinią, a pogląd ten nie został wsparty w orzecznictwie sądowym z zakresu szkód łowieckich. Jak zwrócił uwagę Paweł Lisiak, sądy administracyjne rozpatrujące powyższe sprawy nie podzielają tych tez, a marszałkowie województw, którzy podzielali interpretację D. Daneckiej obecnie wycofują się z tego stanowiska i odmawiają szacowania szkód na terenach ogrodzonych. W związku z powyższym koła łowieckie odmawiające szacowania szkód na podstawie art.26 pkt 4 przyjmują ryzyko negatywnego wyniku sądowego. Łowczy Krajowy podkreślił również, że zgodnie z przepisami za nieuregulowane w terminie szkody łowieckie może zostać obciążony finansowo PZŁ. Ponadto PZŁ zaznaczył, iż odmowa szacowania może powodować niezadowolenie wśród lokalnej społeczności i podejmowanie przez rolników w związku z tym wszelkich działań zmierzających do uzyskania odszkodowania.
Zarząd Główny wskazuje jednocześnie na działania, które relacje na linii rolnicy-myśliwi mają poprawić, a więc na sąd arbitrażowy w sprawach szkód łowieckich utworzony wspólnie z Krajową Radą Izb Rolniczych. Jak wskazał Łowczy Krajowy, Polski Związek Łowiecki nie ma kompetencji w zakresie polecania kołom łowieckim określonego trybu postępowania przy zgłaszaniu szkód łowieckich na dzierżawionych obwodach, gdyż obowiązki te wynikają bezpośrednio z przepisów Prawa łowieckiego.
W związku z powyższym PZŁ poleciło zarządom okręgowym, aby w ramach art. 33 ust. 4 (Zarządy okręgowe koordynują i nadzorują działalność kół łowieckich oraz członków – osób fizycznych niezrzeszonych w kołach łowieckich) zobowiązały koła łowieckie do każdorazowego zgłaszania przypadków odmowy przystąpienia do szacowania szkód łowieckich z powołaniem się na art. 26 pkt 4 ustawy Prawo łowieckie. Ponadto zarządy okręgowe każdorazowo muszą wyjaśnić okoliczności odmowy wraz z uzasadnieniem i przekazać niezwłocznie zebrane informacje do biura Zarządu Głównego, gdzie będą podejmowane dalsze decyzje.
Barbara Idczak
WIR