Minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel odmówił wydania zezwoleń na stosowanie zapraw z grupy neonikotynoidów w ochronie rzepaku.
O takie zezwolenia zwróciło się Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych.
KE przeciwna neonikotynoidom, EFSA nadal ocenia
Resort zauważa, że zaprawy z grupy neonikotynoidów (imidaklopryd, tiametoksam i klotianidyna) wskazane we wnioskach zostały wycofane w 2013 r. przez Komisję Europejską.
Ograniczenia te związane są z konkluzjami zawartymi w raportach naukowych Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) dotyczącymi potencjalnego negatywnego wpływu tych substancji na pszczoły i inne owady zapylające.
Na poziomie UE zainicjowana została ocena wszelkich dostępnych danych naukowych i wyników badań, mająca zweryfikować zgłoszone wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa stosowania neonikotynoidów w ochronie roślin.
– Zakończenie prac przez EFSA w zakresie bezpieczeństwa stosowania neonikotynoidów, w tym także w uprawie rzepaku, planowane jest na koniec bieżącego roku. Pomimo trwającej oceny, Komisja Europejska w ostatnim czasie zaproponowała dalsze ograniczenia w stosowaniu neonikotynoidów – informuje ministerstwo rolnictwa.
Cyjanotraniliprol da radę?
Powołując się na opinię KE i trwające badania EFSA, resort rolnictwa odmówił wydania zezwoleń na stosowanie zapraw z grupy neonikotynoidów w ochronie rzepaku. Jednocześnie minister rolnictwa przypomniał, że dopuszczono do obrotu zaprawę nasienną zawierającą w składzie nową substancję czynną cyjanotraniliprol z grupy antranilowych diamidów. Umożliwia ona ochronę rzepaku ozimego przed szkodnikami.
Niebawem rozszerzony zostanie także zakres stosowania systemicznego nalistnego środka ochrony roślin o zwalczanie śmietki kapuścianej.
– Warto przy tym zwrócić uwagę, że pomimo wydania w kilku krajach UE zezwoleń dla zapraw neonikotynoidowych dotyczących sytuacji nadzwyczajnych w ochronie roślin, państwa takie jak Francja, Niemcy, Austria, Włochy, Czechy, Słowacja, Holandia, Belgia, gdzie powszechnie uprawia się rzepak, zezwoleń dla takich zapraw nie udzielają – zaznacza resort rolnictwa.
Z kolei zgodę na stosowanie neonikotynoidów w rzepaku wydały m.in. Finlandia, Litwa, Łotwa, Estonia, Rumunia, Węgry i Bułgaria.
„Nie” dla neonikotynoidów to więcej oprysków na wiosnę
Najnowszy raport na temat wpływu neonikotynoidów na pszczoły, opublikowany 4 maja br. przez holenderski Uniwersytet w Wageningen wskazuje, że to pasożyty, choroby i praktyki pszczelarskie głównie doprowadziły do zwiększenia się strat rodzin pszczelich, a nie neonikotynoidy.
– Wycofanie zapraw w Polsce spowodowało konieczność stosowania wielokrotnych zabiegów chemicznych w formie oprysków, co zdecydowanie bardziej niż zaprawy zwiększa zagrożenie dla pszczół. Alternatywy dla zapraw okazały się mniej skutecznie i mniej przyjazne dla środowiska, a także zwiększyły ryzyko wymarznięć plantacji – mówi Juliusz Młodecki, Prezes Zarządu Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych.
oprac. Kamila Szałaj
Redakcja AgroNews, fot. Kamila Szałaj