Na talerzach nieświadomych Brytyjczyków zagościło klonowane mięso?
„Brytyjska Agencja ds. Żywności (FSA) poinformowała w sierpniu, że znalazła dowody, iż mięso pochodzące ze sklonowanej krowy rok temu trafiło na rynek i mogło znaleźć się na stołach Brytyjczyków. Prawdopodobnie zostało użyte do produkcji hamburgerów w Szkocji.
Przez dwa ostatnie dni agencja i przemysł rolniczy usilnie zaprzeczały wszelkim podejrzeniom, jakoby mięso lub mleko z klonowanego zwierzęcia kiedykolwiek znalazło się w handlu.
Dyskusja na temat klonowanej żywności rozpoczęła się, kiedy anonimowy brytyjski farmer – w wywiadzie dla amerykańskiej gazety – przyznał, że nielegalnie sprzedawał mleko pochodzące od cieląt sklonowanej krowy.
Rzecznik FSA poinformował wówczas, że agencja zablokowała w ubiegłym roku wejście na rynek mięsa dwóch byków narodzonych ze sklonowanych embrionów. Zapewniał też, że na brytyjski rynek nigdy nie trafiło ani mleko, ani mięso pochodzące ze sklonowanego bydła.
W środę FSA potwierdziła jednak, że mięso z drugiego zabitego byka jednak trafiło na rynek i mogło być spożywane przez ludzi.
Klonowane mięso – nielegalne
Zgodnie z przepisami FSA – instytucji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo brytyjskiej żywności – produkty pochodzące ze sklonowanych zwierząt lub ich potomstwa są nielegalne.
Wprawdzie w opinii większości naukowców nie ma dowodów na to, że żywność pochodząca od klonów jest groźna dla ludzkiego zdrowia, to jednak obawy społeczne są silniejsze i produkty z klonowanych zwierząt nie są dopuszczane na rynek.
Zwolennicy klonowania przekonują, że zastosowanie tej metody w masowej skali i "powielanie" najlepszych sztuk zwierząt może być sposobem na produkcję wysokiej jakości mięsa, czy też uzyskanie szczególnie wydajnych krów mlecznych” – podało TVN 24.
Aż 87% Brytyjczyków deklaruje, że nie ma wystarczającej wiedzy na temat długoterminowych skutków spożywania mięsa od sklonowanych zwierząt.
A czym właściwie jest klon?
Naukowcy mówią, iż jest to genetyczna kopia danego zwierzęcia. Porównują klony do bliźniaków jednojajowych, ale urodzonych w różnym czasie.
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu