Obowiązek przeprowadzania spisu świń przez hodowców ponownie wywołał kontrowersje w środowisku rolniczym. Wszystko zaczęło się od wniosku Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej, która zgłosiła trudności interpretacyjne związane z aktualnymi przepisami ustawy o identyfikacji i rejestracji zwierząt. W odpowiedzi na te sygnały, Krajowa Rada Izb Rolniczych (KRIR), kierowana przez prezesa Wiktora Szmulewicza, zwróciła się do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Czesława Siekierskiego, o pilne działania legislacyjne.

Przepisy a praktyka – gdzie leży problem?
Zgodnie z obowiązującą ustawą z dnia 4 listopada 2022 r. (Dz.U. z 2023 r. poz. 1815), każdy posiadacz świń zobowiązany jest do przeprowadzania co najmniej dwóch spisów rocznie – jeden do 30 czerwca, drugi do 31 grudnia. Spis ma obejmować zarówno liczbę świń w siedzibie stada, jak i opis modelu produkcji oraz systemu utrzymywania zwierząt. Dane te należy następnie przekazać do ARiMR w ciągu 7 dni od sporządzenia spisu.
Na papierze przepisy wydają się klarowne, jednak ich interpretacja przez służby kontrolne budzi poważne zastrzeżenia. Jak informuje KRIR, Inspekcja Weterynaryjna w trakcie kontroli przyjmuje bardzo rygorystyczne podejście – uznając, że drugi spis musi być przeprowadzony dokładnie w ciągu sześciu miesięcy od pierwszego. Przykładowo: jeśli hodowca przeprowadzi pierwszy spis 28 czerwca, kolejny powinien – według kontrolerów – nastąpić najpóźniej 28 grudnia, mimo że ustawa mówi o terminie do końca grudnia.
Rolnicy w pułapce formalnej
Zdaniem izb rolniczych taka interpretacja pozostaje w sprzeczności z literą prawa i prowadzi do chaosu oraz niepotrzebnego stresu wśród rolników. Co gorsza, różnice w interpretacji mogą skutkować karami administracyjnymi, mimo że rolnik postępuje zgodnie z literalnym brzmieniem ustawy.
KRIR apeluje o nowelizację przepisów, która jednoznacznie i niebudząco wątpliwości określi sztywne terminy przeprowadzania spisów, a nie oparcie ich wyłącznie na interwale sześciomiesięcznym. Zdaniem samorządu rolniczego tylko w ten sposób można zapewnić przejrzystość i bezpieczeństwo prawne hodowcom.
Odpowiedź resortu rolnictwa
Do sprawy odniósł się już sekretarz stanu Jacek Czerniak, który w imieniu ministra Siekierskiego przypomniał, że zgodnie z art. 31 ustawy, spis powinien być przeprowadzany minimum dwa razy w roku, ale ustawodawca nie precyzuje, że odstęp pomiędzy spisami musi wynosić dokładnie 6 miesięcy.
Choć ta interpretacja resortu może być odczytywana jako korzystna dla rolników, KRIR podkreśla, że praktyka kontrolna nie zawsze pokrywa się z deklaracjami ministerstwa, dlatego potrzebne są zmiany ustawowe, które nie pozostawią miejsca na dowolność interpretacyjną.
Potrzebna szybka reakcja ustawodawcy
Sprawa pokazuje, jak istotne jest jasne formułowanie przepisów w praktyce rolniczej – szczególnie w sytuacji, gdy od ich przestrzegania zależy nie tylko bezpieczeństwo epizootyczne, ale też spokój i stabilność pracy tysięcy gospodarstw utrzymujących trzodę chlewną.
KRIR zapowiada, że będzie kontynuować działania na rzecz zmiany prawa i ochrony interesów rolników, oczekując jednocześnie, że Ministerstwo Rolnictwa podejmie odpowiednie inicjatywy legislacyjne w najbliższym czasie.