Wiosna tuż, tuż i wkrótce nasze bydło wyjdzie na pastwiska. Wbrew pozorom, może to przysporzyć hodowcom sporo problemów. Aby ich uniknąć, należy przygotować zwierzęta do sezonu pastwiskowego.
Nadejście wiosny wiąże się głównie ze zmianą żywienia z zimowego na letnie. Zwierzęta przeżuwające źle znoszą raptowne zmiany paszy. Wprowadzenie nowej karmy bez uprzedniego przygotowania organizmu zwierzęcia powoduje zaburzenia trawienia i złe wykorzystywanie składników pokarmowych, a co za tym idzie, obniżenie produkcji. Dlatego przed wyprowadzeniem krów na pastwisko, jeszcze w okresie żywienia w oborze, należy zmieniać skład dawki pokarmowej, rozpoczynając od stopniowego wprowadzania coraz większych ilości zielonki (na początek 3–5 kg na sztukę). Przejście z żywienia zimowego na letnie powinno trwać co najmniej dwa tygodnie. Jest to czas, który pozwoli na namnożenie się w żwaczu nowych bakterii, przygotowanych do trawienia nowej paszy.
Przyzwyczajanie zwierząt do żywienia zielonkami rozpoczynamy od jedno-, dwugodzinnych codziennych wizyt na pastwisku. Pozwoli to również przywyknąć im do niższych niż w oborze temperatur panujących na zewnątrz. Zwierzęta powinny wychodzić na pastwisko najedzone, co ograniczy pobieranie smacznej zielonki. Następnie wydłużamy ten czas o kolejną godzinę, aż do ustalonego czasu pobytu zwierząt na pastwisku. Równocześnie zmniejszamy stopniowo ilość pasz zimowych, aż do zupełnego zaprzestania podawania objętościowych pasz białkowych. Młoda zielonka jest znakomitym źródłem białka i dostarcza go zwierzętom w nadmiarze. Pojawia się natomiast problem z dostarczeniem odpowiedniej ilości energii w dawce.
Dobrą paszą uzupełniającą niedobór energii jest kiszonka z kukurydzy, sporządzona z roślin koszonych w fazie woskowej o zawartości od 32% do 35% suchej masy. Wysoką koncentracją energii w dawce charakteryzują się również niskobiałkowe pasze treściwe, takie jak: śruty z owsa, jęczmienia, pszenżyta i żyta, ale nieumiejętne stosowanie tych pasz może stać się przyczyną kwasicy. Dobrą paszą, która pozwoli uzupełnić energię w dawce pokarmowej, są również wysłodki buraczane (około 3 kg na sztukę dziennie). Zapewnijmy także zwierzętom dostęp do pasz objętościowych suchych.
Przygotowując bydło do wypasu, należy pamiętać również o odpowiednich dla żywienia letniego dodatkach mineralno-witaminowych. Stres związany ze zmianą paszy połączony z niedoborem magnezu może prowadzić do groźnej choroby, jaką jest tężyczka pastwiskowa. Choroba ta objawia się utratą apetytu, nerwowością, skurczami mięśni i spadkiem mleczności. Narażone na nią są w szczególności wysokowydajne krowy. Niska zawartość włókna w młodych zielonkach powoduje zbyt szybki przepływ treści pokarmowej przez układ trawienny, co zmniejsza wchłanianie magnezu i innych składników mineralnych. Przyswajalność magnezu obniża również wysoki poziom potasu w zielonkach. Niedobór lub nadmiar makro- i mikroelementów, takich jak: sód, wapń i selen także przyczynia się do zaburzeń w przyswajalności i dostępności magnezu.
W profilaktyce występowania tężyczki najważniejszym czynnikiem jest bez wątpienia zbilansowane żywienie, ale ryzyko wystąpienia tej groźnej choroby zmniejsza również odpowiednie nawożenie pastwiska. Zaleca się stosowanie nawozów magnezowych oraz unikanie nadmiernego nawożenia azotem i potasem.
Należy również pamiętać o zapewnieniu zwierzętom stałego dostępu do wody i lizawek solnych, ponieważ zielonki zawierają mało sodu, a jego niedobór zmniejsza pobieranie paszy oraz może być przyczyną powstawania cyst na jajnikach.
Przed wyjściem krów na pastwisko zadbajmy także o to, by zwierzęta były odrobaczone, sprawdźmy racice i w razie potrzeby dokonajmy ich korekty, przytnijmy ostro zakończone rogi, zwłaszcza u zwierząt nadmiernie pobudliwych.
Do wiosny trzeba też przygotować same pastwiska. Bezpośrednio przed sezonem musimy dokonać niezbędnych zabiegów pielęgnacyjnych. Zaleca się włókowanie pastwiska, w celu rozgarnięcia kretowisk i wyrównania nawierzchni.
Wypas ma ogromne znaczenie zoohigieniczne, jest swoistym powrotem do naturalnych warunków życia zwierząt, korzystnie działa ich stan emocjonalny i procesy fizjologiczne. Udowodniono zbawienny wpływ ruchu, świeżego powietrza i słońca na kondycję i zdrowie zwierząt. Na pastwisku obserwuje się zdecydowanie mniej, w porównaniu z chowem alkierzowym, zwierząt apatycznych, osowiałych, chorych czy znerwicowanych. Ponadto zielonka jest pełnowartościową, najtańszą, a równocześnie mlekopędną paszą. Sezon pastwiskowy może więc być dobrodziejstwem zarówno dla zwierząt, jak i naszego portfela. Musimy tylko odpowiednio się do tego przygotować.
Marta Lewandowska
KPODR Minikowo, Oddział w Przysieku, fot. sxc.hu