Czy od 1 stycznia 2011 roku lekarze weterynarii przestaną wystawiać świadectwa zdrowia i badać zwierzęta?
„Stawki wynagrodzeń za usługi weterynaryjne maja zostać obniżone – lekarze grożą, że od nowego roku nie będą świadczyć usług. Czy rynek mięsa zostanie sparaliżowany?
Minister rolnictwa zmienił rozporządzenie w sprawie sposobu ustalania i wysokości opłat za usługi weterynaryjne.
I tak na przykład, zamiast 45 złotych 50 groszy za wizytę w gospodarstwie rolnym, po nowym roku weterynarz dostanie 15 złotych. Za badanie świni, owcy, kozy, źrebięcia czy cielęcia była opłata 17 złotych, została obniżona do 10 zł. Za badanie jagnięcia, koźlęcia, prosięcia opłata zmniejszona została z 23 do 5 złotych, czyli ponad czterokrotnie.
W ramach protestu przeciw ministerialnemu rozporządzeniu weterynarze zamierzają zaprzestać badania zwierząt i wystawiać świadectwa zdrowia. W ten sposób zostanie sparaliżowany handel mięsem, bo bez dokumentu potwierdzającego, że zwierzęta są zdrowe, do rzeźni nie dotrze żaden transport.
Ministra popierają środowiska producentów. Dla nich to decyzja słuszna, bo obniża koszty produkcji.
Weterynarze są zbulwersowani i argumentują, że od dwunastu lat ich stawki nie były podwyższane. Dodatkowo argumentują, że unijne przepisy nakazują krajom członkowskim odpowiednie kalkulowanie opłat i wynagrodzenia lekarzy weterynarii, dlatego ich stawki powinny stale wzrastać, przynajmniej o stopę inflacji” – podała Redakcja Rolna TVP.
Jeśli dojdzie do strajku na straty będzie można spisać także program zwalczania choroby Aujeszkiego, który kosztuje kilkaset milionów złotych. Na jego potrzeby weterynarze bardzo skrupulatnie kontrolują przemieszczanie się zwierząt gospodarskich.
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu