Maliszewski: przepisy o zatrudnianiu pracowników sezonowych nie do przyjęcia

Proponowane przez PiS przepisy dotyczące pracowników sezonowych są w rolnictwie nie do przyjęcia. – Komplikują życie rolnikom i utrudniają zatrudnienie obcokrajowców – tłumaczy poseł PSL Mirosław Maliszewski.

rolnik, rolnictwo, portal rolny, PSL, Kosiniak-Kamysz, Maliszewski,  zatrudnianie pracowników sezonowych


PiS wprowadza nowe zasady zatrudniania cudzoziemców, także do prac sezonowych w rolnictwie. Rządzący chcą nowego rodzaju umowy cywilnoprawnej dla pracowników sezonowych. Osoba pomagająca przy zbiorach będzie objęta ubezpieczeniem w KRUS. Rolnik będzie odprowadzał za takiego pracownika składkę zdrowotną i wypadkową, a pracownik będzie musiał zapłacić podatek dochodowy.

Politycy PiS twierdzą, że wprowadzenie projektu wynika z realizacji tzw. unijnej dyrektywy sezonowej.

– Ta ustawa wcale nie odwołuje się do dyrektywy sezonowej. Ona jest konsekwencją negatywnego rozumienia tej dyrektywy – uważa Mirosław Maliszewski. – Dyrektywa unijna w wielu momentach mówi o tym, że państwo członkowskie może je wprowadzić, ale nie musi – dodał poseł PSL.

Mniej rąk do pracy

Zdaniem ludowców, PiS tą ustawą ogranicza zatrudnianie cudzoziemców w Polsce. Tymczasem w polskich wsiach coraz trudniej jest zatrudnić polskich pracowników. W efekcie w ostatnich latach 80 proc. pracowników sezonowych przyjeżdżało do Polski m.in. z Ukrainy.

– Wprowadzane przez PiS rozwiązania skomplikują życie rolnikom. W sezonie może zwyczajnie zabraknąć rąk do pracy. To bardzo niebezpieczne, ponieważ w Polsce do prac sezonowych potrzebnych jest nawet pół miliona osób – zauważył poseł Maliszewski.

Niepotrzebna biurokracja

Ludowcy wskazują także na nadmierną biurokrację. W myśl ustawy autorstwa polityków PiS, rolnik będzie musiał przebić się przez gąszcz regulacji, co nie będzie łatwe w szczególności dla małych, rodzinnych gospodarstw rolnych.

– Do niedawna na prostych zasadach polski rolnik zatrudniał cudzoziemców i ramię w ramię stawał z nimi do pracy. Jego podstawową troską był udany zbiór i dobra pogoda, dziś rządzący rzucają rolnikom kolejne kłody pod nogi – stwierdził poseł Mirosław Maliszewski.

Redakcja AgroNews, fot. PSL

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

300 tysięcy złotych dla gospodarstw poszkodowanych przez powódź. Ruszył nabór wniosków

Rolnicy, którzy ponieśli straty spowodowane przez powódź, od 22 listopada do 30 grudnia 2024 r. mogą składać wnioski o przyznanie wsparcia na Inwestycje odtwarzające...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics