Od kilku lat do biur Wielkopolskiej Izby Rolniczej wpływają skargi od rolników z różnych części województwa na szkody wyrządzane przez muflony. Ostatnio o problemie poinformował nas Delegat z powiatu kościańskiego Pan Mieczysław Matuszewski.
Problem z każdym rokiem narasta
Problem z każdym rokiem narasta, gdyż zwierzęta te, zwane też owcami górskimi, co sugeruje też, że ich naturalne środowisko znajduje się w górach, niefrasobliwie zostały sprowadzone przez Koła Łowieckie, na obszary nizinne. Typowo rolnicze obszary Wielkopolski czy Kujaw, sprzyjają ich rozmnażaniu się, a rolnicy ponoszą skutki ich żerowania, gdyż myśliwi nie są skłonni płacić odszkodowań, tłumacząc się, że prawo łowieckie zobowiązuje ich do płacenia odszkodowań za szkody wyrządzane tylko przez: dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny. Aktualny stan prawny zatem jest taki, że za szkody wyrządzane przez muflony, nie ma odpowiedzialnych osób, ani instytucji.
WIR apeluje do ministra środowiska
Dlatego Wielkopolska Izba Rolnicza wystąpiła do Ministra Środowiska z wnioskiem o objęcie szkód wyrządzanych przez muflony obowiązkowymi odszkodowaniami. W związku z faktem, wyraźnego wzrostu liczebności muflonów uznaliśmy za zasadne także, wprowadzenie zakazu introdukcji i zwiększania pogłowia owcy górskiej na terenach nizinnych, ewentualnie stworzenie zamkniętych obszarów ich przebywania.
Szkody wyrządzane przez muflony, to nie tylko zgryzane i wygniatane rośliny
Muflony żerują stadnie. Dodatkowo w okresach rozrodczych, tryki toczą ze sobą walki, w trakcie których ulegają zniszczeniu uszkodzone pryzmy kiszonki, czy stogi słomy i siana.
Od kilku lat izby rolnicze w Polsce uczestniczą w opiniowaniu rocznych planów łowieckich. Ich analiza oraz analiza Wieloletnich Planów Łowieckich wskazuje, że populacja muflonów na terenie Wielkopolski rośnie i że, nie planuje się zmniejszenia tej populacji w następnych latach. Jedynie w rejonie konińskim, gdzie Wielkopolska Izba Rolnicza podjęła starania o ograniczenie populacji już w 2014 roku zaplanowano zwiększenie odstrzału. W pozostałych rejonach łowieckich WPŁ zakłada wzrost liczby muflonów, co obrazuje tabela 1:
Tab. 1 Liczebność muflonów na podstawie Wieloletnich Planów Łowieckich na lata 2017-2027 w Wielkopolsce
Plany kontra rzeczywistość
Rejon Konina wydaje się być dobrym przykładem, niestety tylko w zakresie planowania. Z naszego doświadczenia wynika bowiem, że plany nie zawsze idą w parze z rzeczywistością. Przykładem jest właśnie rejon koniński, a konkretnie obwód nr 267, do którego w 2007 r łowczy sprowadzili 4 sztuki owcy górskiej (3 owce oraz jednego kozła). Zgodnie z planem wieloletnim dla tego obwodu w roku 2017 miało być tu 10 sztuk muflona, tymczasem było 38 szt. W bieżącym rocznym planie w dniu 10 marca 2020 r stan dla obwodu 267 wynosił już 62 szt.
Podobną analizę wykonaliśmy dla rejonu Leszno. Wskazuje ona, na znaczne rozbieżności pomiędzy stanem planowanym w Wieloletnim Planie (WPŁ) tj. w roku 2027, a stanem aktualnym muflonów zaplanowanym docelowo w Rocznym Planie Łowieckim (RPŁ) tj. w 2021 roku:
Tab. 2 Liczebność muflonów na podst. Rocznych Planów Łowieckich, porównanie z Wieloletnimi Planami Łowieckimi – przykład Leszna
Dlatego konieczne jest podjęcie radykalnych działań w kierunku ograniczenia populacji tych zwierząt na obszarach nizinnych.
Elżbieta Bryl WIR