Działacze Koalicji Społecznej Stop Fermom Przemysłowym razem z mieszkańcami Siedlemina organizują pod Sejmem konferencję prasową we wtorek 8 lutego o godz. 11:00. Chcą przedstawić problemy związane z planowaną inwestycją oraz powrócić do tematu ustawy odległościowej, która miałaby na celu ochronę lokalnych społeczności przed sąsiedztwem uciążliwych inwestycji.
– Sytuacja mieszkańców Siedlemina nie miałaby miejsca, gdyby obowiązywała ustawa odległościowa w kształcie proponowanym od lat przez Koalicję Stop Fermom i środowiska wiejskie protestujące przeciwko takim inwestycjom, a więc oddalenie ferm od zabudowy mieszkalnej o 2 kilometry. Tymczasem aktualny projekt ustawy zakłada maksymalne oddalenie największych ferm od domów o zaledwie 500 metrów, a zatem gigantyczna chlewnia Wójcika i tak mogłaby powstać – mówi Bartosz Zając z Koalicji Społecznej Stop Fermom Przemysłowym.
Inwestorem jest Wojciech Wójcik, brat Szczepana Wójcika, hodowca norek, na którego fermie znajdującej się w Góreczkach aktywiści Stowarzyszenia Otwarte Klatki przeprowadzili śledztwo w 2020 roku. Na fermie żyje ok. 400 tys. zwierząt.
Źródło: Otwarte Klatki