Kierowcy w Polsce odczuli w zeszłym tygodniu znaczący wzrost cen paliw. Cena benzyny wzrosła średnio o 11 groszy za litr, natomiast diesel podrożał aż o 14 groszy za litr. To największy tygodniowy skok cen oleju napędowego od listopada 2023 roku.
Przyczyny wzrostu cen
Nagłe zmiany na stacjach paliw to efekt systematycznego wzrostu cen hurtowych paliw, obserwowanego od połowy grudnia. Chociaż tempo wzrostu cen ropy Brent na giełdzie w Rotterdamie nieco zwolniło, surowiec nadal utrzymuje się powyżej poziomu 80 dolarów za baryłkę. W zeszłym tygodniu cena ropy wzrosła o 1 dolara za baryłkę, co przełożyło się na ceny paliw w polskich rafineriach.
Wtorkowe notowania wskazały chwilowy spadek cen ropy o 1,2 dolara za baryłkę, co było związane z reakcją rynku na inaugurację prezydenta USA Donalda Trumpa. Jednakże trend wzrostowy szybko się ustabilizował.
Dynamiczna sytuacja na rynku
Rynek paliw pozostaje wyjątkowo dynamiczny. Ceny ropy na światowych rynkach są podatne na zmiany geopolityczne, decyzje OPEC oraz sytuację gospodarczą. Każdy z tych czynników może znaczną wpłynąć na koszty paliwa na stacjach benzynowych.
Prognozy na nadchodzący tydzień
Eksperci prognozują, że w najbliższym tygodniu zmiany cen na stacjach benzynowych będą umiarkowane. Wahania, jeśli w ogóle wystąpią, mają wynosić od 2 do 3 groszy za litr. Jednakże, jak pokazały wydarzenia z zeszłego tygodnia, nawet lokalne zmiany na rynku hurtowym mogą prowadzić do znaczących podwyżek.
Znaczenie dla branży transportowej
W obecnych warunkach kluczowe dla firm logistycznych i przewoźników staje się efektywne zarządzanie kosztami paliwa. Monitorowanie cen na rynku hurtowym oraz strategiczne planowanie tankowań to skuteczne sposoby minimalizacji wpływu krótkoterminowych wahań na budżet.
Podsumowując, chociaż w najbliższych dniach oczekiwane zmiany cen są stosunkowo niewielkie, rynek paliw pozostaje wrażliwy na wszelkie zmiany ekonomiczne i polityczne. Dlatego regularne śledzenie trendów jest niezbędne zarówno dla kierowców, jak i dla całej branży transportowej.
