Normy GAEC: Główny powód protestów rolników?

Normy dobrej kultury rolnej zgodnej z ochroną środowiska (GAEC) to jeden z najbardziej kontrowersyjnych elementów Europejskiego Zielonego Ładu. W odpowiedzi na protesty rolników Unia wprowadza w nich zmiany.

W nowej, zreformowanej Wspólnej Polityce Rolnej, obowiązującej od ubiegłego roku, płatności bezpośrednie i obszarowe w ramach II filaru WPR w pełnej wysokości zależą od spełnienia przez rolnika szeregu wymogów związanych z ochroną środowiska. 

Jest to tzw. warunkowość. Obejmuje ona wymogi wynikające z prawa unijnego oraz tzw. norm dobrej kultury rolnej zgodnej z ochroną środowiska (GAEC). Odnoszą się one do trzech obszarów: klimat i środowisko, w tym woda, gleba i różnorodność biologiczna ekosystemów, zdrowie publiczne i zdrowie roślin oraz dobrostan zwierząt.

Jakie są normy GAEC?

Nowa wspólna polityka rolna przewidywała pierwotnie osiem norm GAEC. W związku z protestami rolników Komisja Europejska zaproponowała ich złagodzenie. Pakiet zmian w normach GAEC zatwierdził wczoraj w głosowaniu Parlament Europejski. 

Pierwsza norma (GAEC 1) dotyczy stosunku powierzchni trwałych użytków zielonych do powierzchni użytków rolnych na poziomie krajowym. Druga (GAEC 2) – ochrony torfowisk i terenów podmokłych.

Trzecia norma (GAEC 3) zakłada zakaz wypalania gruntów rolnych. Według tej normy gruntów rolnych nie wolno wypalać. Ze względów związanych ze zdrowiem roślin dopuszcza się tylko punktowe wypalanie roślin, ich części lub resztek pożniwnych.

Czwarta norma (GAEC 4) odnosi się do ustanowienia stref buforowych wzdłuż cieków wodnych. Zgodnie z tą normą nie można stosować nawozów i środków ochrony roślin na użytkach rolnych położonych w odległości do 3 m od brzegu jezior i innych zbiorników wodnych oraz cieków naturalnych, kanałów, ujęć wody (jeżeli nie ustanowiono strefy ochronnej) i pasa nadbrzeżnego.

Piąta norma (GAEC 5) zakłada takie zarządzanie orką, które przyczyni się do zmniejszenia ryzyka degradacji i erozji gleby, w tym uwzględnianie nachylenia terenu. Norma ta wprowadza ograniczenia w wykorzystywaniu gruntów ornych położonych na stokach o nachyleniu co najmniej 14 proc.

Szósta norma (GAEC 6) zakłada utrzymywanie minimalnej pokrywy glebowej w najbardziej newralgicznych okresach, co najmniej od 1 listopada do 15 lutego. Przepisy te obowiązują co najmniej na 80 proc. gruntów ornych wchodzących w skład gospodarstwa i międzyrzędzi na plantacjach drzew owocowych.

Pokrywa glebowa to na przykład okrywa roślinna, uprawy ozime, trawy na gruntach ornych, międzyplony ozime, ścierniskowe, wsiewki, rośliny bobowate drobnonasienne oraz ich mieszanki z trawami czy pozostawienie ścierniska.

Dwie najbardziej kontrowersyjne normy to jednak GAEC 7 i GAEC 8. 

Norma GAEC 7 dotyczy zmianowania i dywersyfikacji upraw. Zgodnie z normą w przypadku gospodarstw powyżej 10 ha na co najmniej 40 proc. gruntów ornych trzeba prowadzić inną uprawę w plonie głównym niż uprawa prowadzona w tym plonie w roku poprzednim. Z kolei na całej powierzchni gruntów ornych takiej samej uprawy w plonie głównym nie można prowadzić  dłużej niż 3 lata.

Ułatwić wdrożenie tej normy mają m.in. wsiewki międzyplonowe i międzyplony ozime lub ścierniskowe. W przypadku gospodarstw powyżej 10 ha trzeba prowadzić co najmniej trzy różne uprawy. 

Najwięcej sprzeciwu wzbudziła jednak norma GAEC 8, dotycząca m.in. ugorowania. To właśnie ta norma miała wprowadzić to, co media określają jako przymusowe ugorowanie. W pierwotnym kształcie zakładała ona, że w przypadku, gdy grunty orne w gospodarstwie obejmują powierzchnię powyżej 10 ha, co najmniej 4 proc. powierzchni tych gruntów miało zostać przeznaczone na obszary lub obiekty nieprodukcyjne, czyli na przykład na ugór.

Rolnicy ostro krytykowali narzucanie im, że mają część ziemi pozostawić odłogiem, mimo że powinni mieć wolność decydowania, co zrobią ze swoją własnością.

– Dlaczego ktoś decyduje, co zrobić z naszym warsztatem pracy? Jest to nie do przyjęcia, że mamy ugorować grunty zakupione za pieniądze zarobione przez ciężką pracę. Uderza to w bezpieczeństwo żywnościowe – stwierdził w rozmowie z portalem Farmer.pl rolnik z opolskiego, który posiada gospodarstwo o powierzchni gruntów rolnych 160 ha.

– Właścicielowi pola nie powinno się nakazywać, co i czy w ogóle coś zasiać na danym polu, czy ugorować ziemię – mówi z kolei w rozmowie z EURACTIV.pl sadownik z województwa mazowieckiego, posiadający sad o powierzchni ok. 10 ha.

Parlament Europejski zatwierdza zmiany

Parlament Europejski zatwierdził w środę (25 kwietnia) zaproponowaną przez Komisję Europejską w odpowiedzi na protesty rolników rewizję Wspólnej Polityki Rolnej. Ma ona na celu uproszczenie procesów administracyjnych dla rolników w Unii Europejskiej. 

Zmianie ulegną przede wszystkim zasady dotyczące normy GAEC 8, a więc ugorowania, którego obowiązek zostanie zniesiony. Rolnicy nie będą musieli ugorować 4 proc. gruntów ani uprawiać na nich roślin bobowatych. Zamiast tego Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi uruchomi ekoschemat Grunty wyłączone z produkcji, co było warunkiem Komisji Europejskiej zniesienia obowiązku ugorowania.

Zmienia się też norma GAEC 6. W przypadku upraw wcześniej zbieranych z pola, czyli zbóż rzepaku i rzepiku ministerstwo wprowadzi obowiązek utrzymania okrywy glebowej w okresie od zbioru plonu głównego do 15 października i dopuszcza w tym okresie wykonanie zabiegów agrotechnicznych umożliwiających wysiew roślin ozimych lub międzyplonów. Norma nie będzie dotyczyć upraw późno zbieranych z pola, czyli okopowych, kukurydzy na ziarno, warzyw, roślin zielarskich oraz upraw pod osłonami.

Norma GAEC 7 będzie z kolei dopuszczać wybór między zmianowaniem a dywersyfikacją. Zniknie wymóg, aby na wszystkich gruntach w gospodarstwie taka sama uprawa w plonie głównym była prowadzona nie dłużej niż 3 lata. Zmianowanie nie będzie dotyczyć kukurydzy nasiennej.

Ponadto gospodarstwa do 10 ha użytków rolnych nie będą podlegały kontroli i sankcjom związanym z realizacją norm GAEC. W Polsce jest ok. 950 tys. takich gospodarstw.

Ugorowanie nie dla wszystkich

Do zmian w normie GAEC 8 pozytywnie odnosi się nasz rozmówca, sadownik z województwa mazowieckiego.

– Lepiej jest, jeśli ugorowanie obowiązuje jako ekoschemat. Jeśli rolnik uważa, że pozostawienie odłogiem części gruntu i otrzymanie za to dodatkowych środków finansowych jest dla niego korzystne, może to zastosować – wskazuje 

– Nie w każdym przypadku taka praktyka pasuje jednak do profilu gospodarstwa i jest łatwa do wdrożenia, szczególnie jeśli mowa o uprawach wieloletnich. Ugorowanie musi być więc wyborem właściciela gospodarstwa, a nie odgórnie narzuconym wymogiem – podkreśla.

Źródło: www.euractiv.pl

Zostaw komentarz

  1. Najbardziej kontrowersyjną normą GAEC to jest norma GAEC 9 o której z nie wiadomych przyczyn nikt nie wspomina. Ta norma jest dosłownie wywłaszczeniem z ziemi rolnika.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Uwaga! Pierwsze ognisko choroby niebieskiego języka w Polsce

Powiatowy Lekarz Weterynarii w Wołowie informuje, że w dniu 19 listopada 2024 r. na podstawie wyników badań otrzymanych z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach, stwierdzono wystąpienie...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics