Od 1 lutego w Norwegii obowiązuje całkowity zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Ostatnia ferma w kraju zakończyła działalność dwa lata temu, jednak wielu hodowców wciąż czeka na pełne odszkodowania za likwidację swoich zakładów.
Historia i wprowadzenie zakazu
Norweski parlament (Stortinget) podjął decyzję o zakazie hodowli zwierząt futerkowych w 2019 roku. Hodowcom przyznano sześć lat na dostosowanie się do nowych przepisów i zamknięcie ferm. Ostateczny termin wygaszenia działalności upłynął w styczniu 2023 roku.
Problemy z wypłatą odszkodowań
Z likwidacją ferm wiąże się kwestia rekompensat finansowych dla hodowców. Wnioski o odszkodowania złożyło 418 hodowców, lecz do końca stycznia pełne rekompensaty otrzymała tylko nieco ponad jedna trzecia z nich. Do tej pory wypłacono 1,84 miliarda koron norweskich (około 660 milionów złotych). Norweskie ministerstwo rolnictwa zapewnia, że wszystkie należne środki zostaną przekazane hodowcom do połowy bieżącego roku.
Norwegia dołącza do innych krajów z zakazem
Norwegia jest kolejnym krajem, który wprowadził zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Pierwszą taką decyzję podjęła Wielka Brytania w 2000 roku. Później podobne regulacje wprowadziły m.in. Austria, Włochy, Słowacja, Holandia i Belgia. W najbliższych latach do tej grupy dołączą kolejne państwa – zakaz wejdzie w życie na Litwie i w Rumunii od 2027 roku, a na Łotwie od 2028 roku.
Najwięksi producenci futer na świecie
Mimo coraz większej liczby krajów rezygnujących z hodowli zwierząt futerkowych, na świecie wciąż istnieją państwa, które pozostają liderami w tej branży. Wśród największych producentów futer z chowu klatkowego wymienia się Chiny, Finlandię, Rosję i Polskę.
Zakaz hodowli zwierząt futerkowych w Norwegii to ważny krok w kierunku ochrony zwierząt i zmiany globalnych standardów w tej branży. Przepisy tego typu są coraz częściej wprowadzane w Europie, co może wpłynąć na przyszłość całej branży futrzarskiej.