Styczeń przyniósł rejestrację 331 przyczep rolniczych. Odnotowano więc 4 proc. spadku w stosunku do poprzedniego miesiąca. Wolumen był zaledwie o 1 szt. niższy od tego z analogicznego okresu ubiegłego roku – informuje agencja Martin & Jacob, monitorująca rynek rolniczy.
Styczniowy wolumen wskazuje na to, że dobra passa na rynku przyczep rolniczych nie zakończyła się wraz z rozpoczęciem nowego roku kalendarzowego. Pozytywnym zwiastunem jest wzrost konkurencyjności wśród producentów. Marka Pronar, do której należała blisko połowa zeszłorocznego rynku, tym razem nieznacznie przekroczyła 40 proc. udziału – mówi Tomasz Rybak z firmy Martin & Jacob.
Rośnie konkurencyjność
Tradycyjnie to producent z Narwi odnotował najwyższą liczbę rejestracji. Wydano tablice do 137 pojazdów marki Pronar, a więc o 5 proc. mniej niż miesiąc wcześniej. Wynik przełożył się także na 10 proc. spadku w porównaniu ze styczniem ubiegłego roku. Na drugiej pozycji uplasował się Metal-Fach, z wynikiem 45 przyczep. Popyt na pojazdy tego producenta zmalał o 12 proc. w stosunku do grudnia. Był również o 6 proc. niższy od tego z analogicznego okresu 2018 roku. Na trzecią lokatę awansowała marka Wielton. Rejestracja 21 przyczep z jej oferty przełożyła się na 9 proc. spadku w porównaniu z poprzednim miesiącem. Producent odnotował jednak blisko 24 proc. wzrostu w ujęciu rocznym.
Potrzeby się różnicują
Najchętniej wybieraną ładownością pozostaje 10–13 t. W styczniu wydano tablice do 98 takich pojazdów. To o 1 proc. mniej niż w grudniu, ale o 3 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Drugie pod względem popularności były przyczepy z przedziału 5–6 t. Zarejestrowano 44 takie konstrukcje. Wynik przełożył się na 33 proc. wzrostu w stosunku do poprzedniego miesiąca. Był również o 389 proc. większy od tego ze stycznia 2018 roku. Podium zamknął tonaż 13–17 t, reprezentowany przez 35 przyczep. To o 26 proc. mniej niż przed miesiącem. Przedział odnotował także 22 proc. spadku w ujęciu rocznym.
Popyt ulega zmianom
Najwięcej rejestracji odnotowano w województwie mazowieckim. W styczniu wydano tam tablice do 55 pojazdów, a więc o 12 proc. więcej niż przed miesiącem. Popyt wzrósł również o 72 proc. w porównaniu ze styczniem ubiegłego roku. Druga lokata przypadła województwu wielkopolskiemu. Jego mieszkańcy zdecydowali się na rejestrację 39 przyczep – to o 26 proc. mniej niż w grudniu. W analogicznym okresie 2018 roku wydano tam identyczną liczbę tablic. Czołówkę regionów zamknęło województwo lubelskie, z wynikiem 32 pojazdów. Sprzedaż w tym regionie wzrosła o 7 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca. Była jednak o 33 proc. niższa od tej ze stycznia ubiegłego roku.
Redakcja AgroNews, fot. Kamila Szałaj