Ogromne straty poniósł rolnik, któremu ogień zabrał niemal cały dorobek. W pożarze, który wybuchł 30 stycznia w Gizałkach w Wielkopolsce gospodarze stracili pasze, maszyny rolnicze oraz dwa budynki. Całość strat oszacowano na prawie pół miliona.
Osiem zastępów gaśniczych i ponad czterdziestu strażaków gasiło pożar stodoły, który wybuchł 30 stycznia w Gizałkach.
Ogień zauważono około godziny drugiej. Gdy na miejsce dotarły pierwsze wozy gaśnicze żywioł opanował już większą część stodoły, a płomienie wychodziły na dach budynku. Gwałtownie rozprzestrzeniający się pożar zagrażał również pobliskim budynkom gospodarczym wiacie i oborze, w której znajdowało się dziesięć cieląt. Strażacy musieli jednocześnie rozpocząć gaszenie stodoły, obronę zagrożonych budynków i ewakuację z nich zwierząt. Na szczęście udało się wyprowadzić wszystkie cielęta i nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia. Pożar utrudniał fakt, że w stodole znajdował się spory zapas słomy, która w większości zajęła się ogniem, podsycanym przez wiejący tego dnia wyjątkowo silny wiatr. Niestety, nie uratowano znajdujących się w magazynie maszyn i urządzeń.
W trakcie działań strażacy musieli oddymić budynki i sprawdzić kamerą termowizyjną pogorzelisko oraz najbliższe i najbardziej zagrożone obiekty. Prowadzone przez strażaków z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Pleszewie oraz Ochotniczych Straży Pożarnych z Gizałek, Wierzch, Wronowa, Kwilenia, Broniszewic i Czermina działania gaśnicze trwały ponad dziewięć godzin.
Rolnicy zorganizowali zrzutkę i proszą o pomoc
Poszkodowani rolnicy sami sobie nie poradzą. Za pośrednictwem strony internetowej zrzutka.pl zorganizowali zbiórkę na odbudowę budynku gospodarczego, zakup maszyn i urządzeń rolniczych oraz płodów rolnych utraconych w wyniku pożaru.
„Zwracamy się z prośbą o pomoc. W dniu 30.01.2022 r. spalił się nam się budynek gospodarczy składający się ze stodoły i części inwentarskiej. Zniszczeniu uległ dach, maszyny i urządzenia rolnicze oraz wszystkie płody rolne, które udało nam się uzbierać w okresie żniw. Potrzebujemy choćby najmniejszego wsparcia, aby rozpocząć odbudowę. Nasza sytuacja finansowa jest bardzo trudna i sami nie damy rady tego zrobić. Wierzymy, że każdy, chociaż najmniejszy wkład, każda złotówka, przybliży nas do odbudowy budynku gospodarczego, niezbędnego do dalszego funkcjonowania naszego gospodarstwa. Pieniądze są potrzebne na materiały budowlane i odbudowę budynku, maszyny i urządzenia rolnicze oraz zakup płodów rolnych. Dziękujemy za każde dotychczasowe wsparcie – każda najdrobniejsza pomoc pozwala lżej nam spoglądać w przyszłość. Liczymy na Państwa dobre serce – napisali w ogłoszeniu pogorzelcy.
Źródło i fot: KP PSP Pleszew
zrzutka.pl