Wspólną cechą ozimin jest przede wszystkim zbliżony termin siewu. Podstawowy podział, jakiego można wśród nich dokonać, to wyodrębnienie czterech zbóż i rzepaku. To dwie grupy zupełnie różniących się roślin, narażonych na bardzo podobne zachwaszczenie. Szczególnie uciążliwe w oziminach są chwasty zimujące.
Są to gatunki jare mające tendencje do wschodów jesiennych. Ze względu na znaczną wytrzymałość na niskie temperatury mają zdolność przezimowania. Nie dość, że konkurują z roślinami uprawnymi przez całą jesień, już zahartowane, bardzo wcześnie rozpoczynają wegetację wiosenną, kontynuując współzawodniczenie ze zbożami i rzepakiem. Należą do nich przede wszystkim chaber bławatek, fiołek polny, maruna nadmorska, przytulia czepna, rumian polny, tasznik pospolity i tobołki polne.
Dla zbóż bardzo charakterystyczna jest miotła zbożowa, która w rzepaku występuje zdecydowanie rzadziej. Zboża i rzepak w formie samosiewów stanowią dla siebie nawzajem duże zagrożenie. Mimo bardzo zbliżonego zachwaszczenia, proces jego eliminowania w obu grupach roślin jest zdecydowanie inny. Spośród blisko 300 herbicydów zarejestrowanych do odchwaszczania wszystkich ozimin nie ma ani jednego wspólnego. Wyjątek stanowią tylko środki zawierające glifosat, służące jedynie do specyficznych zabiegów, niszczenia chwastów przed wschodami roślin uprawnych, desykacji bądź desykacji z równoczesnym niszczeniem głównie perzu właściwego.
Zróżnicowane możliwości zwalczania chwastów w oziminach ilustrują tabele 1, 2 i 3. W cyklu zmianowania dość często następuje siew zbóż po rzepaku i odwrotnie – stąd problem wspomnianych samosiewów. Jako konkurencja są groźne, jednak z ich zwalczaniem plantatorzy nie powinni mieć większych trudności. Na samosiewy rzepaku w zbożach można z dobrym skutkiem stosować wszystkie regulatory wzrostu. To grupa preparatów zawierająca w składzie 2,4-D, MCPA i dikambę. Jest ich więcej (chlopyralid, dichloroprop, fluroksypyr, mekoprop), jednak posiadają one rejestrację obejmującą jedynie opryski wiosenne.
Jest to związane z temperaturą działania: minimum to 8 oC w trakcie zabiegu. Taka temperatura po zabiegu powinna się utrzymywać przez kilka godzin dziennie, co najmniej przez tydzień po oprysku. Takie wymagania są powodem ograniczonych rejestracji, jednak jeżeli panują zalecane warunki pogodowe, skuteczność zabiegu jest pewna. Druga grupa chemiczna dość efektywnie niszcząca samosiewy rzepaku to związki sulfonylomocznikowe z chlorosulfuronem na czele (np. Glean 75 WG). Preparat ten jest jesienią zalecany w dawce 20-25 g/ha. Praktyka wykazała, że jeżeli podstawowym obiektem zwalczania są samosiewy rzepaku, dawką całkowicie wystarczającą jest 5 g/ha.
W odwrotnej sytuacji na plantacji rzepaku mogą wystąpić samosiewy zbóż ozimych jak i jarych. Te drugie z pewnością wymarzną, jednak podczas ostatnich ciepłych jesieni ich wegetacja jest znacznie wydłużona i tym samym o taki sam okres wydłuża się ich konkurencyjne działanie, dlatego przy dużym nasileniu wskazane jest także i ich zwalczanie. Samosiewy zbóż, a także pozostałe gatunki jednoliścienne z perzem włącznie należy niszczyć, stosując graminicydy. Do zwalczania samosiewów zbóż wystarczają dawki najniższe, w przypadku zwalczania perzu (przy okazji giną samosiewy zbóż) konieczne są dawki najwyższe (tabela 3). Odrębnym wariantem zwalczania samosiewów zbóż jest zastosowanie propyzamidu (np. Kerb 50 WP), który oprócz zwalczania niektórych gatunków dwuliściennych niszczy większość jednorocznych gatunków jednoliściennych.
Typowe zachwaszczenie zarówno w zbożach jak i rzepaku można rozpocząć od zabiegów doglebowych. Zalecenia w rzepaku są zdecydowanie mniej skomplikowane, w zbożach konieczne jest sprawdzanie selektywności poszczególnych herbicydów w stosunku do czterech gatunków zbóż (tabela 1). Selektywność czasami jest szersza niż to wyszczególniono w tabeli, czego z powodów proceduralnych nie zawsze uwzględnił przeprowadzony proces rejestracyjny. Można to często prześledzić, analizując działania poszczególnych substancji czynnych, a nie nazw handlowych, pod którymi występują.
Jedynym herbicydem w zbożach, który można zastosować tylko doglebowo, jest Racer 250 EC. Do zabiegów w tym terminie zalecana jest także pendimetalina. Jej rejestracja jest nieco niekonsekwentna. W czystej formie zgodnie z rejestracją można stosować środek Pilar Pendimetalina 400 SC. Inne formy handlowe pendimetaliny są zalecane tylko nalistnie, łącznie z izoproturonem (Protugan 500 SC). W obu terminach zalecana jest fabryczna mieszanina tych substancji czynnych – Maraton 375 SC. Bez względu na termin stosowania pendimetaliny, zawsze powinna być ona aplikowana na bardzo wilgotną glebę: każde przesuszenie zmniejsza skuteczność tych środków. Doglebowo i nalistnie można także stosować omówiony chlorosulfuron. Możliwości przedwschodowych zabiegów kończą się na stosowaniu fabrycznych mieszanin izoproturonu z diflufenikanem (IPU+DFF). Diflufenikan charakteryzuje się działaniem doglebowym, ale poza tym jednym przypadkiem jest zalecany zarówno sam jak i w mieszaninach nalistnie. Skutecznie zwalcza młode chwasty o słabo rozwiniętym systemie korzeniowym.
Pozostałe środki zbożowe (substancje czynne) zalecane są tylko nalistnie. Popularny izoproturon, stosowany głównie w celu zwalczania miotły zbożowej, jest zalecany w zależności od formy handlowej (Izoproturon 500 SC, Harpun 500 S, Protugan 500 SC) w różnych terminach, dawkach i zbożach, co świadczy o szerokich możliwościach jego zastosowania. Analogicznie – podobny chlorotoluron.
Czytaj także:
Jesienne nawożenie rzepaku ozimego
Jak prawidłowo przechować ziarno?
Walczymy z chwościkiem buraka cukrowego
Odchwaszczanie zbóż jesienią wzbogacone zostało o kilka nowych rozwiązań. Jednym z nich jest trójskładnikowy Bizon (Legion, Viper). Preparat przeznaczony do zwalczania chwastów dwuliściennych oraz miotły zbożowej. Substancjami czynnymi niszczącymi miotłę są diflufenikan oraz nowy na naszym rynku związek – penoksulam. Trinity 590 SC to także trójskładnikowy preparat, ale oparty na znanych substancjach czynnych. Ich dobór jest o tyle trafny, że wszystkie niszczą miotłę zbożową i są uznawane za skuteczne w zwalczaniu biotypów odpornych tego gatunku. Nowością jest także Lexus 50 WG, którego składnikiem jest miotłobójcza substancja flupyrsulfuron metylu.
Warto też zwrócić uwagę na nową formę użytkową preparatu Axial, przeznaczonego jedynie do zwalczania chwastów jednoliściennych (miotła, wyczyniec). Po zarejestrowaniu preparatu Axial 100 EC, który wymagał łącznego stosowania z adiuwantem Adigor, zarejestrowano środek Axial 50 EC o takim samym działaniu (ale szerszej rejestracji) – łatwiejszy w użyciu, ponieważ nie wymaga dodatku adiuwanta.
Odchwaszczanie rzepaku różni się przede wszystkim proporcjami herbicydów o zastosowaniu doglebowym i nalistnym. W tym przypadku zdecydowana większość preparatów zalecana jest doglebowo. Nowości w tym przypadku nie ma. Zabiegi przedwschodowe są w dużej mierze oparte na czterech substancjach czynnych: chlomazonie, dimetachlorze, napropamidzie i metazachlorze. Wszystkie one stosowane są pojedynczo oraz w różnych wariantach dwu- i trzyskładnikowych mieszanin. Najbardziej znaczny jest udział chlomazonu stosowanego głównie na plantacjach zagrożonych przytulia czepną. Należy wziąć pod uwagę, że substancja ta, bez względu na to, czy została zastosowana pojedynczo czy w mieszaninach, powoduje bielenie rzepaku. Są to objawy przemijające, podlegające odbudowywaniu chlorofilu. Chlomazonu nie należy stosować na plantacjach późno sianych. Rośliny rzepaku muszą mieć trochę czasu, aby przed wejściem w okres spoczynku zimowego zregenerować chlorofil. Spośród pozostałych substancji czynnych do bardzo selektywnych należy metazachlor. Preparaty go zawierające, łącznie z innymi substancjami czynnymi z tak zwanej linii „Butisanów” (i odpowiedników) mogą być stosowane w opóźnionym terminie doglebowym do 7 dni, a nie – jak pozostałe – do 3 dni po siewie. Ponadto preparaty zawierające metazachlor można stosować (niektóre) także nalistnie po wschodach rzepaku. Podczas takiego zabiegu należy pamiętać, by gleba była wilgotna (nadal działanie przez glebę), a chwasty młode o słabo rozwiniętym systemie korzeniowym.
Wśród preparatów doglebowych jest jedna nowość: stosunkowo niedawno zarejestrowano w tej uprawie petoksamid reprezentowany przez identyczne środki Conan 600 EC, Kliner 600 EC i Koban 600 EC. Analiza listy chwastów wrażliwych może nieco plantatorów rozczarować. Znajduje się na niej gwiazdnica pospolita i miotła zbożowa. Jak na ochronę rzepaku przed zachwaszczeniem to zdecydowanie za mało pod względem ilościowym a także jakościowym.
W takiej sytuacji warto posilić się innymi preparatami takimi jak Successor 600 EC lub Traxor 600 EC. To herbicydy o innych nazwach handlowych, zawierające taką samą ilość petaksamidu oraz zalecane w takiej samej dawce. Różnica polega na tym, że są zarejestrowane w kukurydzy. W tym przypadku lista chwastów wrażliwych jest znacznie szersza: blekot pospolity, bodziszek drobny, chwastnica jednostronna, farbownik polny, gorczyca polna, jasnota purpurowa, przetacznik perski, psianka czarna, rdest plamisty, szarłat szorstki, rumian polny, tasznik pospolity, tobołki polne i wilczomlecz obrotny. Nie wszystkie zamieszczone w tej liście chwasty występują w rzepaku, ale część tak, choć należy przyznać, że szukanie ich jest dość skomplikowane. Petoksamid można stosować łącznie z chlomazonem w formie mieszanin zbiornikowych, oficjalnie tylko z jedną z form użytkowych – Reactor 360 CS lub w formie mieszaniny fabrycznej pod handlowa nazwą Nero 424 EC.
Czytaj więcej w najnowszym numerze gazety interaktywnej AgroNews:
Nowości dotyczą zabiegów nalistnych. Jedną z nich jest preparat Salsa 75 WG (Olleas 75 WG). To pierwszy związek sulfonylomocznikowy zarejestrowany w rzepaku. Jego zaletą jest stosunkowo wysoka skuteczność w stosunku do chwastów kapustowatych. Zaletą jest także długi okres stosowania, obejmujący fazy od pierwszego do ósmego liścia rzepaku. Również do nowości należy zaliczyć preparat Cleravis 492,5 SC. W skład tego preparatu wchodzi chinomerak, metazachlor i mniej znany imazamoks. To właśnie ta substancja charakteryzuje się specyficzną selektywnością w stosunku do rzepaku. Nie niszczy tylko odmian oznaczonych w nazwie symbolem CL. Pozostałe są wrażliwe. Zalecany jest na chwasty nie starsze niż 4 liście w rzepaku również nieprzekraczającym tej fazy rozwojowej. Warto jeszcze przypomnieć o środku Navigator 306 SL i jego odpowiednikach. W ramach szerokiego zakresu zwalczanych chwastów niszczy tak uciążliwe jak fiołki i maki. Pozostałe środki to już znane od wielu lat substancje czynne, znajdujące się często w sprzedaży pod nową nazwą handlową.
Czeka nas lato, a potem już szybki wybór stanowisk pod oziminy. Należy zajrzeć do notatek i na ich podstawie dobrać herbicydy o określonym spektrum chwastobójczym. Można także poczekać do wschodów chwastów, rozpoznać je i na tej podstawie dokonać wyboru środków chwastobójczych. Istotne jest, by wykonać zabiegi jesienią i pozostawić sobie możliwość korekcyjnych zabiegów na wiosnę.
Tabela 1. Zalecenia odchwaszczania zbóż ozimych w okresie jesiennym
Tabela 2. Zwalczanie chwastów dwuliściennych w rzepaku w okresie jesiennym
Tabela 3. Zwalczanie chwastów jednoliściennych w rzepaku w okresie jesiennym
W celu zwiększenia szybkości działania jesienią można stosować środek Agil-S 100 EC w mieszaninie z adiuwantem Olejan 85 EC lub Olemix 84 EC. Maksymalna dawka dla jednorazowego zastosowania: Agil-S 100 EC 0,7 l/ha + Olejan 85 EC/Olemix 84 EC 1,5 l/ha Zalecana dawka dla jednorazowego zastosowania: Agil-S 100 EC 0,5-0,7 l/ha + Olejan 85 EC/Olemix 84 EC 1,5 l/ha.
Adam Paradowski
IOR Poznań