Pabriks o CETA: Jest ważna dla Europy pod względem geopolitycznym i gospodarczym

Parlament Europejski zgodził się na zawarcie umowy gospodarczo-handlowej (CETA) z Kanadą. Zgoda posłów oznacza, że umowa tymczasowo wejdzie w życie w kwietniu br., a ponad 99 proc. ceł w handlu UE z tym krajem zostanie zniesionych. Poseł sprawozdawca odpowiedzialny za CETA Artis Pabrik (EPL, Łotwa) przekonuje nas, że umowa jest „złotym standardem dla przyszłych porozumień handlowych”. Zapraszamy do przeczytania całej rozmowy.

 

\"Rolnictwo,

 

Negocjacje w sprawie CETA zajęły kilka lat. Co oznacza dla Pana osobiście przyjęcie tej umowy?

Artis Pabriks: To dużo dla mnie znaczy. Zawsze wierzyłem w ideę Europy i naprawdę uważam, że ten kontynent może rozkwitać tylko jeśli będziemy pracować razem. Przyjęcie CETA oznacza, że wspólnie trzymamy się zdrowego rozsądku zamiast poddawać się populizmowi. CETA daje mi nadzieję, że Unia Europejska, że ludzie i narody Europy, mogą przetrwać te trudne czasy, ponieważ nie popełniając błędów, tracimy na znaczeniu. A kiedy tracimy na znaczeniu, powinniśmy przestać kopać i pomyśleć o tym, jak możemy razem wydostać się z tego dołka.

Wielu Europejczyków wciąż ma wątpliwości co do CETA. Co może Pan powiedzieć, aby rozwiać ich obawy?

– Po pierwsze, chciałbym, żeby Europejczycy wzięli pod uwagę twarde fakty zamiast alternatywnych. Podczas gdy istnieje sprzeciw (wobec CETA – red.), a także rosnący populizm, ta umowa handlowa jest ważna dla Europy zarówno pod względem geopolitycznym jak i gospodarczym. Świat coraz częściej zwraca się ku protekcjonizmowi i buduje mury, ale Europa nie może przetrwać bez wolnego i sprawiedliwego handlu oraz wysokiej jakości relacji z innymi globalnymi graczami. To jest to, co daje nam CETA, i to jest, moim zdaniem, złoty standard dla przyszłych umów handlowych.

Słyszeliśmy o korzyściach dla przemysłu i osób wykonujących wolne zawody, ale co CETA oznacza dla przeciętnego pracownika?

– Przeciętni pracownicy nie są Marsjanami, żyją na Ziemi. Wszystko dobre, co dzieje się w naszych społeczeństwach, pozytywnie wpływa na każdego obywatela. Duże korporacje nie potrzebują umów takich jak CETA, bo mogą wejść na rynki dzięki wielkim pieniądzom i inteligentnym prawnikom. Mniejsi przedsiębiorcy nie może tego zrobić, więc CETA jest dla nich sposobem, aby ich produkty trafiły na kanadyjski rynek.

Umowa handlowa taka jak CETA zwiększy po prostu nasz poziom zamożności, a to pozwoli rządom krajowym skuteczniej pomagać tym obywatelom, którzy są w potrzebie. Należy również pamiętać, że sytuacja 14% zatrudnionych w UE zależy od handlu międzynarodowego. Jeśli chcemy tworzyć bariery, być protekcjonistami i sprzeciwiać się umowom handlowym takim jak CETA, zapomnijmy o swoim zatrudnieniu.

Czy jednak nie wchodzimy w czasy, w których międzynarodowe umowy handlowe wypadają z łask?

– Obecnie umowy handlowe stały się kozłem ofiarnym. Ludzie już nie chcą myśleć zgodnie z faktami – zamiast tego mają możliwość wyboru „prawdy” w mediach społecznościowych. Naprawdę widzimy coraz mniejsze możliwości dyskutowania w oparciu o prawdziwe fakty.

Jeśli chodzi o porozumienie o wolnym handlu między UE a Stanami Zjednoczonymi, to powiedziałbym, że jest ono opóźnione, bo nie wiemy jeszcze, jaka będzie reakcja Trumpa w sprawie TTIP. Jednak do tej pory prezydent Stanów Zjednocznych nie powiedział nic negatywnego o umowie handlowej z Europą.

Proces ratyfikacji CETA nie kończy się w Parlamencie Europejskim. Jakie są kolejne kroki?

– Po głosowaniu Parlamentu Europejskiego CETA wejdzie w życie tymczasowo, ale musi jeszcze zostać przyjęta w parlamentach narodowych. Już teraz jednak – gdy posłowie przegłosowali CETA – Europejczycy zobaczą korzyści z umowy, a parlamenty narodowe będą mogły omówić umowę ze społeczeństwami i wyjaśnić, jakie skutki tak naprawdę ma CETA. Uważam, że w dłuższej perspektywie parlamenty krajowe będą opierać swoje głosowania na twardych faktach, a nie na strasznych hipotezach, że świat się zawali ze względu na handel międzynarodowy.

Redakcja AgroNews, fot. PE

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

300 tysięcy złotych dla gospodarstw poszkodowanych przez powódź. Ruszył nabór wniosków

Rolnicy, którzy ponieśli straty spowodowane przez powódź, od 22 listopada do 30 grudnia 2024 r. mogą składać wnioski o przyznanie wsparcia na Inwestycje odtwarzające...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics