Zalecenia ochrony dla jabłoni, grusz, czereśni, wiśni oraz śliw.
ŚLIWY
Mniej więcej 2-3 tygodnie po kwitnieniu należy rozpocząć ochronę przeciwko brunatnej zgniliźnie drzew pestkowych. W tym celu można wykonać zabieg preparatem np. HORIZON 250 EC w dawce 0,75l/ha. Należy pamiętać, że w trakcie i do minimum 2-3 godzin po wykonanym zabiegu temperatura powietrza powinna być wyższa niż 12 ºC.
Fot.1) Brunatna zgnilizna drzew pestkowych.
Trwają loty owocówki śliwkóweczki. Należy rozwieszać pułapki feromonowe pozwalające na monitoring tego szkodnika. Motyle owocówki latają zwykle wieczorem, a jaja składają już na wyrośnięte zawiązki owoców. W okresie masowego lotu i składania jaj należy zastosować jeden z zarejestrowanych prepraratów, np. CALYPSO 480 SC bądź też preparaty zawierające metoksyfenozyd lub diflubenzuron. Oczywiście, stosując w tym czasie Calypso 480 SC zwalczymy również mszyce, które są również wektorami chorób wirusowych, w tym szarki śliw.
Fot.2) Motyl owocówki śliwkóweczki.
W sadach śliwowych należy regularnie przeprowadzać monitoring na obecność przędziorków i pordzewiaczy. W wyniku żerowania tych szkodników liście szarzeją, przy dużej ilości szkodników żółkną, brązowieją, a nawet zasychają. Drzewa zasiedlone przez przędziorki pozbawione mogą być asymilatów, co konsekwencji może doprowadzić do słabszego kwitnienia i gorszego owocowania w roku następnym. Próg szkodliwości dla przędziorków wynosi średnio 3 formy ruchome na 1 liściu. Jeżeli szkodniki te stanowią zagrożenie, wówczas wskazane jest zastosowanie np. preparatu ENVIDOR 240 SC. Należy pamiętać o rotacji preparatów/grup chemicznych. Envidor stosować można maksymalnie raz w sezonie.
WIŚNIE
Warto zadbać o wiśnie poprzez zabezpieczanie sadu przed drobną plamistością liści drzew pestkowych. Już na przełomie maja i czerwca, na najstarszych liściach mogą powstawać przebarwienia. W wyniku choroby liście przedwcześnie opadają, co ma negatywny wpływ na osłabienie drzew, zwiększoną mrozoodporność oraz samo plonowanie w roku następnym. Zazwyczaj wystarczają 2-3 zabiegi, by drzewo uchronić przed tą chorobą, i by liście pozostały na nich do końca wegetacji. Do zabiegów można wykorzystać jeden z zarejestrowanych triazoli. Można również sięgnąć po preparaty dodynowe. Zabiegi ochronne należy wykonywać co 2-3 tygodnie.
Fot.1) Objawy drobnej plamistości liści drzew pestkowych na wiśni.
CZEREŚNIE
Pojawiają się już pietrwsze kolonie mszyc. Z uwagi na fakt, iż żyją one w dużych koloniach, zaleca się ich zwalczanie jeszcze zanim liście czereśni będą pozwijane w wyniku ich żerowania. Zazwyczaj zabiegi ochronne przeciwko mszycom, zarówno w wiśniach jak i czereśniach, można tak zaplanować, by zwalczyć kilka gatunków szkodników.
Fot.2) Mszyce wiśniowo-przytuliowe występujące na czereśni.
Zalecamy również lustrację na obecność kwieciaka pestkowca. Szkodliwe są samice, które do wnętrza zawiązków czereśni, wiśni oraz śliw składają pojedyncze jaja. Larwy kwieciaka żerują wewnątrz pestki.
Fot.3) Kwieciak pestkowiec.
W celu jego zwalczania można zastosować jeden z preparatów zawierających acetamipryd. Pamiętajmy jednocześnie, że stosując CALYPSO 480 SC przeciwko mszycom, ograniczy się również obecność kwieciaków.
JABŁONIE
W sadach, głównie w Polsce centralnej, można już zaobserwować pierwsze plamy parchowe. Widać je głównie na odmianach ‘Ligol’, ‘Szampion’ i ‘Idared’. Jeżeli pogoda na to pozwoli – będzie stabilna, a przy tym temperatury będą ponad 15oC, wskazane jest wykonanie zabiegów wyniszczających. Można w tym celu sięgnąć po preparaty opatre o difenokonazol. W pozostałych przypadkach, gdy w sady są „wolne” od parcha, i nie doszło do zmycia preparatów, nadal należy prowadzić program zapobiegawczy oparty o preparaty kontaktowe.
Mając na uwadze ochronę przed mączniakiem prawdziwym jabłoni, po kwitnieniu jabłoni program chroniący zarówno liście jak i pędy powinien oparty być o preparaty należące do strobiluryn (np. ZATO 50 WG, Flint Plus 64 WG) oraz preparaty o działaniu układowym np. triazole. Zabiegi należy wykonywać co 10-14 dni, szczególnie na odmianach bardzo podatnych. Zalecam robienie rotacji strobiluryn oraz triazoli. Jeżeli istnieje taka możliwość, bielejące się rozety warto jest usuwać z drzew, by nie doprowadzały do wtórnych infekcji.
Fot.1) Mączniak prawdziwy jabłoni.
W małopolskich sadach, zwłaszcza w regionie Łącka, od 3-4 lat obserwuję coraz większy problem z toczykiem gruszowiaczkiem. Problem o tyle istnieje, że co roku obszar zagrożenia się powiększa. Pierwsze w tym roku intensywne loty tego motyla zaobserwowaliśmy w ubiegłym tygodniu. Na pułapkach w ciągu zaledwie 3 dni odławiało się nawet do 200 motyli. To oznacza, że walkę z tym szkodnikiem należy prowadzić wieloetapowo, tak by pierwszy zabieg wykonać w czasie intensywnych lotów i składania jaj, a następnie zabieg powtórzyć po 7-10 dniach. W tym celu należy sięgnąć po preparaty zawierające diflubenzuron, acetamipryd, metoksyfenozyd oraz preparat CALYPSO 480 SC. Byłoby wskazane, żeby większość zagrożonych sadów było zabezpieczane w tym samym czasie.
Fot.2) Charakterystyczne miny spowodowane przez toczyka gruszowiaczka.
Mszyce w jabłoniach są ciągle w natarciu. Tworzą się nowe kolonie. Aktualnie, zarejestrowanych jest kilka preparatów przeznaczonych do ich zwalczania. Można wybrać preparaty typowe dla zwalczania mszyc, bądź też preparaty o szerszym spektrum zwalczanych szkodników.
Fot.3) Mszyca jabłoniowa na dolnej stronie liścia.
Jak najbardziej zalecamy rotację preparatów, by podczas jedego sezonu nie stosować wyłącznie jednej grupy chemicznej tj. chloronikotynyli/neonikotynoidów. Dlatego też, program zwalczania szkodników powinien być tak układany, żeby maksymalnie wykorzystać spektrum zwalczania szkodników np. gdy występują tylko i wyłącznie mszyce zalecam stosowanie preparatów typowych dla zwalczania mszyc zawierające substancję aktywną flonikamid lub pirymikarb. Jeżeli pojawiaja się oprócz mszyc również owocówki i zwójkówki, wówczas należy stosować chloronikotynyle. Natomiast, jeśli na uwadze mamy zwalczanie wyłacznie motyli w czasie intensywnych lotów oraz składania jaj, wówczas ależy wybierać preparaty zawierające indoksakarb, metoksyfenozyd lub diflubenzuron.
GRUSZE
Na młodych, jeszcze zwiniętych liściach można już zaobserwować młode larwy miodówek. Należy przeprowadzić lustrację pod ich kątem. Jeżeli obserwuje się ich masowe wylęgi, należy podjąć ewentualną decyzję co do ich zwalczania. Istnieją trzy rozwiązania … 1.) Jeżeli larw miodówek nie jest zbyt wiele, należy zastosować diflubenzuron wraz ze zwilżaczem. 2.) Jeżeli larw jest dużo, nalezy zastosować jeden z preparatów zawierających abamektynę. 3.) W przypadku, gdy występują zarówno młode formy larwalne miodówek oraz pryszczarki, należy zastosować MOVENTO 100 SC. Jest to szczególnie ważne na młodych kwaterach sadów gruszowych.
Należy również zwrócić uwagę na zarazę ogniową. Wzrasta zagrożenie praktycznie we wszystkich regionach sadowniczych. Choroba ta szczególnie niebezpieczna jest dla młodych drzewek, gdyż może doprowadzić w praktyce do zniszczenia drzewka/kwatery. Bardzo często, choroba występuje w naszych sadach w formie utajonej, czekając na dogodne do infekcji moment (wyższa temperatura tj. 20-24oC i duża wilgotność powietrza). Należy pamiętać o zabezpieczeniu młodych, posadzonych drzewek, które były późno wysadzane, a teraz kwitną. Dotyczy to również jabłoni. Należy rozważyć również zrzucanie kwitnących kwiatów.
W każdym przypadku zastosowania środka ochrony roślin należy przestrzegać okresów PREWENCJI dla pszczół, które zawsze podawane są na etykietach preparatów.
tekst i fot. Tomasz Gasparski
Bayer CropScience