Nowe przepisy torują drogę do celu, jakim są zerowe emisje CO2 z nowych samochodów osobowych i dostawczych w 2035 roku. Od tego roku rejestrowane po raz pierwszy mają być jedynie samochody elektryczne i wodorowe – podał portal EURACTIV.pl
Wniosek dotyczący zmiany norm emisji CO2 Komisja Europejska przedstawiła w lipcu 2021 r. – zgodnie z Europejskim Zielonym Ładem UE ma osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 r.
We wtorek na forum Parlamentu Europejskiego odbyło się ostatnie głosowanie, które potwierdziło cel zerowych emisji dla nowych samochodów osobowych i dostawczych na 2035 rok. Pośrednie cele redukcji emisji na 2030 rok ustalono na 55 proc. dla samochodów osobowych oraz 50 proc. dla samochodów dostawczych.
Porozumienie z Radą w sprawie nowych norm poparło 340 osób, przeciwko było 271, a 21 wstrzymało się od głosu.
Transport głównym źródłem zanieczyszczeń
„Od 2035 r. wszystkie nowe samochody, które pojawią się na rynku, nie mogą emitować CO2. Ma to zapewnić, że do 2050 r. sektor transportu stanie się neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla” – tłumaczy europoseł sprawozdawca Jan Huitema (Renew).
Przepisy nie obejmą istniejących już samochodów, co oznacza, że pojazdami spalinowymi będziemy mogli jeździć do końca okresu ich eksploatacji. Możliwe będzie też kupno i sprzedaż używanych samochodów benzynowych i diesla.
Jak podaje Europejska Agencja Środowiska, w 2019 r. ok. 1/4 całkowitej emisji CO2 w UE w pochodziło z sektora transportu, z czego 71,7 proc. z transportu drogowego. Transport jest jedynym sektorem, w którym emisje gazów cieplarnianych wzrosły w ciągu ostatnich trzech dekad – w latach 1990-2019 wzrosły one aż o 33,5 proc.
„Według aktualnych prognoz, spadek emisji z transportu do 2050 r. wyniesie zaledwie 22 proc., co znacznie odbiega od obecnych ambicji. Znaczne ograniczenie emisji CO2 z transportu nie będzie łatwe, ponieważ wskaźnik redukcji emisji spada wolniej” – informował w ubiegłym roku Parlament.
Chiny liderem produkcji aut elektrycznych
O tym, że Europa potrzebuje „czystych środków transportu”, zwłaszcza do przewozu pasażerów, podczas wtorkowej debaty mówił odpowiedzialny za Europejski Zielony Ład wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans.
„Chciałbym podkreślić to, co czasami jest przeoczane – proszę spojrzeć, co robią w skali globalnej nasi konkurenci. Jesteśmy bardzo dumni z faktu, że europejski przemysł motoryzacyjny jest najlepszy, najbardziej innowacyjny na świecie, ale musimy być bardzo ostrożni, by tę przewagę zachować” – wskazywał.
Unijna pszenica wróciła na wielomiesięczne minima z połowy grudnia
Z zeszłorocznego raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) wynika, że najszybciej rosnącym rynkiem samochodów elektrycznych są Chiny. W 2021 r. sprzedano tam 3,3 mln aut, co stanowi trzykrotny wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim. W całej Europie sprzedano 2,3 mln samochodów elektrycznych, a w Stanach Zjednoczonych – 630 tys.
„Musimy dokonać transformacji naszego rodzimego przemysłu, żeby mógł stawić czoła globalnej konkurencji” – wskazywał Timmermans. Jak podkreślał, jeśli do tego nie dojdzie, Europa będzie skazana na „dreptanie z tyłu” za innymi regionami świata.