Według opublikowanego niedawno raportu Amerykańskiego Departamentu ds. Rolnictwa (USDA) po okresie niskiej rentowności na rynku żywca, przewiduje się wzrost produkcji po 2015 roku – informuje w cotygodniowej analizie sektora rolnego Bank Gospodarki Żywnościowej.
Rok 2012 był szczególnie trudny dla producentów żywca w Stanach Zjednoczonych. Wynikało to z niesprzyjających warunków pogodowych (susze), co miało duży wpływ na rosnące ceny surowców rolnych takich jak zboże oraz ogólną niekorzystną sytuację ekonomiczną na rynku amerykańskim.
Czynniki te odbiły się negatywnie na opłacalności produkcji i zniechęciły wielu producentów do rozbudowy stad. W rezultacie w 2013 r. spodziewana jest kontynuacja spadkowej tendencji produkcji, co powiązane jest również z najniższym od 1990 r. poziomem konsumpcji mięsa, poniżej 90,7 kg na osobę.
Czytaj: Hodowla świń umiera
Czytaj: Wołowe drożeje. Znamy przyczynę zwyżki cen!
USDA przewiduje, że pogłowie bydła powinno wzrosnąć po 2015 roku. Wtedy to po jednej stronie czynniki podażowe (mniejsze pogłowie stad), a po drugiej czynniki popytowe (rosnący popyt w USA i na rynkach eksportowych – Azja i region Pacyfiku), powinny zadziałać wspierająco na wzrost cen na rynku. Przełoży się to na wzrost opłacalności. Będzie to dodatkowo wsparte przez większą wydajność produkcji związaną z wyższą masą ubojową. Podobnie w przypadku produkcji mięsa wieprzowego, prognozowana jest poprawa wydajności. Warto również zauważyć, że USDA prognozuje stopniowy wzrost cen żywca do sezonu 2015/2016 roku. Jednak od sezonu 2015/2016 można oczekiwać przejściowego spadku cen bydła i trzody chlewnej (w rezultacie zwiększenia pogłowia i produkcji), przy czym na przełomie 2018/2019 ma nastąpić kolejne odbicie spowodowane w dużej mierze przez wzrost popytu.
Co ciekawe w analizowanym okresie (2013-2022 r.) przyjmuje się stałą dynamikę wzrostową dla cen drobiu.
Głównymi czynnikami wspierającymi wysoki poziom cen w 2022 r. ma być rosnąca konsumpcja i wysoka dynamika eksportu. Stany Zjednoczone w swojej strategii wzrostu produkcji mięsa są silnie nastawione na eksport, szczególnie mięsa drobiowego, na rynki krajów rozwijających się (np. Chiny).
Prognozowany słaby kurs dolara mógłby być kolejnym czynnikiem wspierającym ten trend. W swojej strategii USA liczą na poprawę zamożności społeczeństwa w krajach rozwijających się, co często wiąże się ze zmianą diety i wyższą konsumpcją mięsa. Przy czym USA nastawione są głównie na kontynuowanie eksportu wołowiny do Meksyku, Kanady, w region Pacyfiku, oraz ponowne wejście na rynki Japonii i Korei Południowej, które zostały zamknięte po 2003 roku. W przypadku wieprzowiny liczą również na wejście na dotychczasowe rynki eksportowe Brazylii, która przez problemy z pryszczycą, ma ograniczone możliwości eksportowe.
Źródło: Bank Gospodarki Żywnościowej,
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu