Majówka to jeden z ulubionych długich weekendów Polaków. Tegoroczna aura sprawiła, że wielu kierowców zdecydowało się na wybrać na krótki wyjazd i zatankować bak auta, najczęściej do pełna. Warto tę czynność powtórzyć także wracając w niedzielę do domu i skorzystać z majówkowych promocji cenowych na wielu sieciach stacji paliw, bo od poniedziałku tankowanie znów będzie droższe.
Systematycznie drożeje benzyna, a tanieje diesel
W ostatnich dniach kwietnia wykresy hurtowych cen paliw dość wyraźnie się rozchodzą. Systematycznie drożeje benzyna, a tanieje diesel. Można stwierdzić, że jest to sytuacja sezonowa i dość typowa na polskim rynku paliw, ale w tym roku na spadek cen diesla trzeba było czekać nieco dłużej.
Ceny najpopularniejszej benzyny „95” w rafineriach wzrosły na przestrzeni tygodnia zaledwie o 0,11 proc., co przełożyło się na podwyżkę o 6 zł na 1000 l. W przypadku olejów napędowego i opałowego były spadki, ale nieznaczne i wyniosły odpowiednio 0,24 i 0,07 proc., co dało obniżkę o 12 zł na dieslu i o 2,80 zł/1000 l na oleju opałowym.
Dziś, w środku majówki, za paliwa w sprzedaży hurtowej trzeba zapłacić średnio 5179,40 zł netto za 1000 litrów benzyny bezołowiowej 95 i 5241,20 zł netto za taką samą ilość oleju napędowego. Na najbliższe dni, portal e-petrol.pl prognozuje niewielkie spadki cen hurtowych dla wszystkich paliw napędowych, ale raczej nie znajdą one odzwierciedlenia na pylonach stacji paliw.
Ile będziemy płacić za tankowanie od 6 maja?
Z przeprowadzonej przez e-petrol.pl we wtorek (30 kwietnia 2024 r.) analizy detalicznych cen paliw w Polsce wynika, że w tym tygodniu bardzo nieznacznie, bo tylko o 1 grosz podrożała popularna benzyna bezołowiowa. Na początku tygodnia litr „95” kosztował 6,66 zł, średnia cena oleju napędowego w kraju nie zmienia się od kilku tygodni i wynosi 6,69 zł/l. Podwyżkom oparła się także cena autogazu, LPG w kosztowało w tym tygodniu przeciętnie na stacjach 2,84 zł.
Jeśli właściciele stacji paliw zdecydują się zwiększyć choć minimalnie swoje marże na benzynie, to w już po majówce kierowcy podjeżdżający na stację, aby zatankować będą musieli spodziewać się nowych cenników – wiele wskazuje na to, że benzyna i diesel będą kosztowały tyle samo.
W przypadku popularnej benzyny „95” średnia cena ogólnopolska powinna kształtować się w przedziale 6,62-6,72 zł, a diesel może kosztować od 6,63-6,73 za litr. W przypadku autogazu ceny najprawdopodobniej zmienią się tylko minimalnie i powinny najczęściej mieścić się w przedziale 2,82-2,89 za litr.
Ile stacje zarabiają na sprzedaży paliw?
Referencyjna marża detaliczna na litrze benzyny 95 wynosiła w ciągu pierwszych czterech miesięcy 2024 roku średnio 18 groszy, a na oleju napędowym 15 groszy – wynika z obliczeń e-petrol.pl. W marcu marża detaliczna na benzynie kształtowała się na poziomie 13 groszy na litrze, a w kwietniu spadła i wyniosła już tylko 9 groszy. W przypadku diesla średnia marża w marcu i kwietniu była stała i wynosiła 18 groszy.
W ostatnim tygodniu kwietnia sytuacja właścicieli stacji paliwowych nieznacznie się poprawiła – marża detaliczna wyniosła na benzynie „95” około 11 groszy, a na każdym litrze diesla sprzedawcy zarabiali 26 groszy.
Jedynym paliwem, na którym marża detaliczna była relatywnie stabilna i wysoka był autogaz. Średnio od początku roku (styczeń-kwiecień) wynosiła ona 21 groszy, wpływ na ten średni wynik mają dane z marca i kwietnia, kiedy marżę detaliczną na LPG, portal e-petrol.pl obliczył na ok. 24 i 25 groszy.
Na bieżąco udział poszczególnych składowych detalicznych cen paliw można sprawdzać pod tym adresem w portalu e-petrol.pl
Źródło: e-petrol.pl