Policjanci z Rypina zatrzymali mężczyznę pod zarzutem kradzieży ciągnika rolniczego. Do sprawcy dotarli po śladach opon, które doprowadziły do sąsiedniego powiatu. Złodziej usłyszał zarzut kradzieży, a właściciel odzyskał utracony ciągnik.
W piątek dyżurny rypińskiej policji został poinformowany przez mieszkańca miejscowości Lasoty (gmina Rogowo), że ktoś ukradł mu z posesji ciągnik rolniczy. Na miejsce pojechali policjanci z „patrolówki”. Tam podczas penetracji terenu zauważyli ślady opon i natychmiast udali się w kierunku dokąd prowadziły.
– Ślady prowadziły policjantów przez kilka miejscowości, aż do powiatu lipnowskiego, gdzie na drodze asfaltowej zniknęły. Na miejscu byli też kryminalni. Wspólnie rozpoczęli penetracje terenu, gdzie na drodze do posesji w miejscowości Jastrzębie ponownie znaleźli ślady opon skradzionego ciągnika – wyjaśnia asp. Dorota Rupińska.
Ciągnik pod plandeką
Podczas przeszukania za jednym z budynków policjanci znaleźli ukryty pod plandeką poszukiwany ciągnik. Chwilę później na terenie tej posesji policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec powiatu lipnowskiego.
„Tylko pożyczyłem”
Mężczyzna próbował jeszcze nieudolnie tłumaczyć, że ciągnik pożyczył, ale nie potrafił wskazać od kogo.
– Policjanci zabezpieczyli skradziony ciągnik, a następnie oddali właścicielowi. 30-latek jeszcze tego samego dnia usłyszał już zarzut kradzieży – mówi asp. Dorota Rupińska.
Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Redakcja AgroNews, fot. Policja Kujawsko-Pomorska