Podążenie za radą Jarosława Kaczyńskiego może skończyć się wysokim mandatem

Prezes nie stanowi prawa. Pójście za radą Kaczyńskiego grozi karami. Kto będzie zimą palił odpadami, szmatami, czy starymi meblami, musi uważać. Gdy sąsiad doniesie, może się spodziewać kontroli i mandatu. Gdy sprawa trafi do sądu, kara może wynieść 5 tys. zł. Takich kar w ciągu zimy można dostać kilka. W efekcie palenie czym popadnie, może dużo kosztować, zwłaszcza tam, gdzie działa straż miejska.

Podążenie za radą Jarosława Kaczyńskiego może skończyć się wysokim mandatem
Podążenie za radą Jarosława Kaczyńskiego może skończyć się wysokim mandatem

Zakaz palenia odpadów i paliw byle jakiej jakości

Prezes rządzącej partii nawołuje do łamania prawa – mówi Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego. — Takie wypowiedzi wygłaszane w Nowym Targu, czyli w najbardziej zanieczyszczonej miejscowości w Polsce, gdzie normy rakotwórczego benzo(a)pirenu są przekroczone o 1800 proc są kuriozalne, niebezpieczne i mogą zaprzepaścić wieloletnie działania o czyste powietrze – dodaje. Mogą też skończyć się mandatem, i to nie jednym. O ile parlament kończy prace nad ustawą o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw, która pozwoli na dwa lata obniżyć wymagania, co do jakości sprzedawanych paliw, to na razie nie wprowadzono żadnych zmian w zasadach spalania odpadów. Wrzucania ich do domowego pieca zabrania ustawa o odpadach. Mogą je palić tylko podmioty w specjalnych instalacjach i to za zgodą marszałka województwa. — Odpadami są zaś domowe śmieci, tworzywa sztuczne, stare meble, impregnowane meble i płyty drewnopodobne. Mogą nimi nawet być kartony w większej ilości – tłumaczy prof. Robert Suwaj z Politechniki Warszawskiej, adwokat w kancelarii Suwaj, Zachariasz Legal.

W 14 województwach obowiązują uchwały antysmogowe

Piotr Siergiej z Alarmu Antysmogowego dodaje, że obecnie w 14 województwach obowiązują uchwały antysmogowe, które precyzyjnie określają, czym można palić. Przykładowo w Krakowie nie można węglem – to jedyna miejscowość w Polsce, która wprowadziła taki zakaz, dzięki czemu spadła znacząco liczba dni smogowych. Za naruszenie zakazu spalania odpadów, a także palenie niedozwolonymi paliwami, grożą kary. Może nie są wysokie, ale mogą być nakładane wielokrotnie.

500 zł mandatu lub 5 tys. zł grzywny

W razie kontroli można narazić się na mandat w kwocie od 50 zł do 500 zł – tłumaczy prof. Robert Suwaj. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu sprawa trafia do sądu, który może wymierzyć grzywnę do 5000 zł. Piotr Siergiej dodaje, że każde naruszenie daje podstawę do odrębnego mandatu, więc używanie nielegalnego kotła to odrębny czyn niż spalanie w nim odpadów, a każda kontrola wykazująca palenie odpadami grozi karą. — Po zakończeniu sezonu grzewczego może się okazać, że lepiej było wydać na opał — ocenia Siergiej.

Znaleziono zwłoki kobiety. Tragiczny finał wypalania traw

Choć zgodnie z art. 24 kodeksu wykroczeń funkcjonariusz, wymierzając grzywnę, bierze pod uwagę dochody sprawcy, jego warunki osobiste i rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe. — Zapis ten daje możliwość odstąpienia od ukarania i zastosowania pouczenia — tłumaczy Przemysław Piwecki, rzecznik Straży Miejskiej Miasta Poznania.

Źródło: BUSINESS INSIDER – Jolanta Ojczyk

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

300 tysięcy złotych dla gospodarstw poszkodowanych przez powódź. Ruszył nabór wniosków

Rolnicy, którzy ponieśli straty spowodowane przez powódź, od 22 listopada do 30 grudnia 2024 r. mogą składać wnioski o przyznanie wsparcia na Inwestycje odtwarzające...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics