Półką w płot! Co o nowej propozycji PiS sądzą rolnicy?

Rolnicy mają problem z sieciami detalicznymi, ale nie polega on na braku polskich produktów na półkach. Wszakże Polska, jest obecnie dużym producentem i eksporterem żywności. Wartość eksportu oraz dodatnie saldo w handlu zagranicznym rośnie z roku na rok, od momentu wejścia polski do Unii Europejskiej. Wyjątkiem jest tylko mięso wieprzowe gdzie mamy deficyt w handlu zagranicznym.

Półką w płot! Co o nowej propozycji PiS sądzą rolnicy?

Polska zalewa inne kraje swoimi produktami

Pobieżna lustracja półek sklepowych wskazuje, że już dzisiaj, dużo ponad 70% produktów oferowanych to produkty pochodzące z Polski. Wyjątkiem mogą być warzywa i owoce sezonowe oraz egzotyczne. Nie produkujemy jeszcze ananasów czy kiwi. W pewnych okresach roku sprowadza się pomidory do Polski a w innych eksportuje te same pomidory z Polski. Nie można mówić o zalewie naszego kraju, produktami spożywczymi z importu. To raczej rolnicy z innych krajów Unii Europejskiej, mogą narzekać, że ich rynki zdominowane są przez produkty pochodzące z Polski.

Na czym zatem polega problem?

„Naszym zdaniem na presji cenowej wywieranej przez sieci na pozostałych uczestnikach rynku, co najbardziej odbija się na rolnikach, którzy są najsłabszym ogniwem łańcucha spożywczego. Z każdej wydanej przez klienta złotówki, coraz mniejsza część trafia do gospodarstwa rolnego. Efektem presji cenowej jest też pogorszenie jakości produktów, na czym traci konsument. Przemysł spożywczy jest elastyczny a technologie pozwalają dzisiaj na zastąpienie surowca rolniczego, różnego rodzaju substytutami. Sieci mogą sobie pozwolić na taką politykę ponieważ dzisiejszy konsument uwielbia robić tam zakupy. Drastycznie spada liczba niezależnych sklepów spożywczych a tradycyjne ryneczki w dużych miastach świecą pustkami jeśli chodzi o liczbę straganów i liczbę kupujących. Sieci detaliczne wykorzystują a nawet nadużywają tej przewagi konkurencyjnej do osiągania zysków kosztem pozostałych operatorów rynku spożywczego” – komentuje Wielkopolska Izba Rolnicza.

Czy tę sytuację można zmienić?

Jest to trudne ale nie niemożliwe. Przede wszystkim należy rozmawiać i ustalać pewne zasady z wszystkimi operatorami rynku. Podział środków finansowych generowanych na rynku spożywczym musi być adekwatny do ponoszonych kosztów i ryzyka a nie nastawiony na maksymalizację zysków tylko po stronie sieci detalicznych. Potrzebne jest komunikacja z konsumentami na temat jakości tego co kupują i realnych kosztów produkcji żywności w gospodarstwach rolnych. Zbyt niska cena produktu na półce sklepowej może świadczyć o fałszowaniu żywności. Należy budować inne kanały dystrybucji takie jak sprzedaż bezpośrednia czy rolniczy handel detaliczny. Można to robić z samorządami dużych miast i w oparciu o istniejącą ale niewykorzystaną infrastrukturę lokalnych rynków. Rolnicy powinni współpracować z sobą w ramach grup producentów i spółdzielni rolniczych tak aby oferować na rynku większe ilości standardowych surowców rolnych, lepiej przygotowanych do sprzedaży.

Wielkopolska Izba Rolnicza podejmuje takie inicjatywy organizując szereg wydarzeń promujących lokalnych producentów. Szczegółowe informacje o tych wydarzeniach i projekcie znajdziecie Państwo tutaj: Wespół w zespół – korzyści płynące ze współpracy rolników – KSOW 2023 – KSOW – Wielkopolska Izba Rolnicza (wir.org.pl)

Andrzej Przepióra
WIR

Agata Molenda
Agata Molendahttps://agronews.com.pl
Redaktor portalu agronews.com.pl. Email: a.molenda@agronews.com.pl

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Uwaga! Pierwsze ognisko choroby niebieskiego języka w Polsce

Powiatowy Lekarz Weterynarii w Wołowie informuje, że w dniu 19 listopada 2024 r. na podstawie wyników badań otrzymanych z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach, stwierdzono wystąpienie...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics