Przed rozpoczynającą się w Warszawie międzynarodową konferencją Global Landscapes Forum, minister Stanisław Kalemba uczestniczył w konferencji prasowej zorganizowanej na Uniwersytecie Warszawskim, która zapowiadała to wydarzenie.
O zagadnieniach związanych ze zmianami klimatycznymi, rozwojem rolnictwa, leśnictwa i ochrony przyrody rozmawiał z międzynarodowymi specjalistami – panią Lindiwe Sibanda, dyrektor generalną międzynarodowej organizacji FANRPAN oraz Peterem Holdgrenem, dyrektorem generalnym CIFOR. W spotkaniu brał też udział podsekretarz stanu w ministerstwie środowiska, Janusz Zaleski.
Pochylając się nad problemami, o których 16 i 17 listopada będzie rozmawiało 1800 przedstawicieli ponad 100 różnych krajów i 50 organizacji, nasi ministrowie i goście z zagranicy rozważali kwestie rozwoju rolnictwa i produkcji żywności w zgodzie z naturą, bez znaczącej ingerencji w zmiany klimatyczne.
Minister Kalemba zgodził się z dr Sibandą, która stwierdziła, że światowi liderzy zebrali się w Warszawie, ponieważ „wszyscy czujemy się winni biorąc udział w procesie, w wyniku którego 2 miliardy ludzi są niedożywione, a 800 milionów nie ma dostępu do wytwarzania żywności”, a równocześnie niszczymy planetę.
Szef resortu rolnictwa zwrócił w związku z tym uwagę na fakt, że dane specjalistów mówią o potrzebie zwiększenia produkcji żywności o 70% w skali świata do 2050 roku, co będzie warunkiem wyżywienia 9 miliardów ludzi zamieszkujących wtedy Ziemię.
Musimy zwiększyć produkcję, by wykarmić coraz liczniejszą populację, ale nie możemy tego robić, zmieniając klimat – tłumaczył, zwracając uwagę na to, że samo rolnictwo, poprzez nieodpowiedzialną zmianę krajobrazu, też staje się ofiarą zmian klimatycznych. – Rolnicy najbardziej odczuwają skutki tych zmian i je rozumieją, bo pracują w bezpośrednim kontakcie z naturą – mówił.
Dlatego, jak przypomniał minister, Polska uczestniczy w pracach Komisji Europejskiej dotyczących rolnictwa przyjaznego klimatowi, a sama – z racji zachowania dużej różnorodności i dbałości o produkowanie zdrowej żywności – może dzielić się „bogatymi doświadczeniami” z ostatnich dwóch dekad, gdy zmniejszyła znacznie emisję gazów cieplarnianych do atmosfery, równocześnie podnosząc wyraźnie standard życia obywateli.
Wiceminister środowiska Janusz Zaleski dodał, że pytanie, jakie stawiają sobie uczestniczy Global Landscapes Forum o to, jak wyżywić 9 miliardów ludzi, trzeba poszerzyć „o to, jak je wyżywić, nie mając lasów”. – Kraje, w których powierzchnia lasów została radykalnie zmniejszona, mają wielkie problemy z wyżywieniem swojej ludności – zauważył.
Peter Holgren mówił z kolei o tym, że „w naturalnym krajobrazie wytwarzana jest cała żywność naszej planety”. – Zajmując się tylko pojedynczymi obszarami działań poniesiemy porażkę.
Potrzebujemy połączonych rozwiązań, m.in. w rolnictwie i leśnictwie – tłumaczył, konkludując: – Ochrona krajobrazu jest kluczem do przyszłości świata.
Odpowiadając na późniejsze pytania dziennikarzy, minister Kalemba stwierdził, że Polska daje dobre przykłady łączenia rozwoju rolnictwa i dbałości o klimat. Wyjaśnił, że w naszym rolnictwie notuje się jeden z najniższych wskaźników użycia azotanów i fosforanów na hektar.
Czytaj także:
Ustalenia na szczycie, problem na dole
Jaka przyszłość rolnictwa ekologicznego w Polsce?
Globalne ocieplenie problemem polskiego rolnika!
Pani dr Sibanda ma rację. Wszyscy musimy czuć się odpowiedzialni za to, co robimy. Problemem globalnym stało się tymczasem to, że nie wszyscy chcą się pochylić w równym stopniu nad pracami nad ograniczeniem naszego wpływu na klimat – zakończył minister Kalemba.
Celem spotkania specjalistów z całego świata jest zrobienie kolejnego kroku w kierunku stworzenia zbiorczych rozwiązań mających pomóc w rozwoju i ochronie naszej planety.
Źródło: Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi,
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu