Mimo że płace w Polsce rosną, to pod względem siły nabywczej złotego wciąż oscylujemy wokół połowy europejskiej średniej. W najnowszym badaniu GfK nasz kraj spadł o jedną pozycję z wynikiem na poziomie 9 254 euro (43 490 zł) – podaje EURACTIV.pl
Według najnowszego badania dotyczącego siły nabywczej Polska zajmuje 29. miejsce – przed Węgrami (30) i Rumunią (31) – na 42 badane państwa Europy. Wyraźnie wyprzedziły nas natomiast Czechy, które zajmują 22. miejsce.
Z opracowania wynika, że w Europie wciąż utrzymują się duże różnice w sile nabywczej. W tym roku, podobnie jak w poprzednim, pierwsze miejsca zajmują Liechtenstein, Szwajcaria i Luksemburg, a ostatnie – Kosowo, Mołdawia i Ukraina. Mieszkańcy Lichtensteinu, jak zauważają badacze, dysponują ponad 43 razy większą kwotą niż Ukraińcy.
Inflacja zżera nominalny wzrost siły nabywczej
Według raportu z badań GfK w tym roku Europejczycy dysponują kwotą w wysokości około 11,1 bln euro. Odpowiada to średniej sile nabywczej per capita w wysokości 16 344 euro (76 810 zł, przy kursie euro z drugiego listopada, wynoszącym 4,7 zł) i oznacza nominalny wzrost o prawie sześć procent (5,8 proc.) w porównaniu z 2021 r. , ale bez uwzględnienia inflacji. Z jej powodu w zdecydowanej większości europejskich państw realna siła nabywcza była mniejsza niż przed rokiem.
Zgodnie z badaniem siła nabywcza w Polsce wyniosła 9 254 euro (43 490 zł), co jest wynikiem przeciętnie o 500 euro lepszym niż w przypadku Węgier i 1 200 euro w odniesieniu do Rumunii. Natomiast w Czechach przeciętna siła nabywcza wyniosła 12 970 euro (60 960 zł).
“Średnia siła nabywcza przypadająca na mieszkańca naszego kraju odpowiada tym samym wartości 56 proc. średniej europejskiej”, zwraca uwagę Client Business Partner w GfK, Agnieszka Szlaska-Bąk, cytowana w Business Insider. Przypomina jednak przy tym, że jeszcze kilka, kilkanaście lat temu dystans dzielący Polskę od najbogatszych państw w Europie był znacznie większy.
Innowacyjny program certyfikacji węgla w glebie już dostępny dla rolników
Dysproporcje między regionami Polski
Szlaska-Bąk podkreśliła także, że choć w ostatnich latach Polsce w dużym stopniu udało się odrobić zaległości, to jednak wyzwaniem pozostają dysproporcje w podziale na regiony.
Ostatnie badanie siły nabywczej pieniądza wykazało bowiem, że tylko 82 z 380 powiatów w Polsce dysponuje siłą nabywczą przewyższającą średnią krajową. Na pierwszym miejscu jest Warszawa, ze średnią kwotą na mieszkańca w wysokości 14 900 euro (70 030 zł), na kolejnych Sopot i Wrocław, a tuż za nimi Katowice i Poznań (porównaniu z zeszłym rokiem zamieniły się miejscami).
Natomiast Gliwice przesuwają się w tym roku na miejsce ósme, spychając Piaseczno na dziewiąte. Mieszkańcy krakowskiego “obwarzanka” dysponują siłą nabywczą w wysokości 9 222 euro, czyli tylko o około 0,3 proc. mniej niż wynosi średnia krajowa.
Autor Barbara Bodalska | EURACTIV.pl