Polski start-up opracował inkubator do nasion, dzięki któremu o 30 proc. szybciej będzie można uzyskać plony. Urządzenie wykorzystuje naturalne właściwości roślin związane z ich reaktywnością na zmiany pola magnetycznego. Pochodzące z niego nasiona są bardziej odporne na suszę, co może mieć ogromne znaczenie przy ocieplaniu się klimatu. Inkubator pozwoli też zredukować o połowę opryski pestycydów. Tymczasem rolnictwo coraz szybciej adaptuje nowe technologie, zwłaszcza te związane z tzw. rolnictwem inteligentnym.
– GrainER to inkubator bądź mikrofalówka do nasion. Wewnątrz niego indukujemy specjalnie natężone pole elektromagnetyczne, które oddziałuje na nasiona. Nasiona wysiane po indukcji w naszym urządzeniu charakteryzują się szybszym wzrostem, większą odpornością na suszę, lecz także skróconym okresem wegetacyjnym – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Hubert Mrozek, założyciel GrainER.
Dzięki urządzeniu kukurydza, rzepak czy pszenica mogą wyrosnąć nawet o 30 proc. szybciej. GrainER wykorzystywany jest w czasie pomiędzy zakupem nasion a ich faktycznym wysiewem w polu. Rośliny wysadzone z nasion, na które oddziaływał inkubator, charakteryzują się zwiększoną odpornością na panujące warunki atmosferyczne, w tym suszę, i ograniczają do 50 proc. opryski z pestycydów.
– GrainER rozwiązuje problem wyjaławiania gleb i skażenia ich pestycydami. Boryka się z nim nie tylko Polska, ale cały świat. Wyjałowienie gleby, według raportu WHO, sprawi, że do 2050 roku zabraknie nam surowców mineralnych do nażyźniania gleby. Przede wszystkim więc celujemy w ekologiczny aspekt GrainERa i jego wpływu na środowisko, ale też dzięki niemu można naturalne skrócić cykl wegetacyjny, doprowadzić gatunki roślin do obszarów, w których obecnie nie mogą być uprawiane, i oczywiście zwiększyć plony – mówi Hubert Mrozek
Wynalazek już nagrodzony
Wynalazek został wyróżniony podczas styczniowej gali Szkoły Pionierów Polskiego Funduszu Rozwoju i Allegro. Zdaniem oceniających jest to jedna z technologii, które mogą zmienić obraz polskiego rolnictwa. Urządzenie wytwarza warunki korzystne dla szybszego kiełkowania.
– Pole indukowane wewnątrz GrainERa odzwierciedla naturalne warunki panujące na Ziemi sprzed kilku epok. Używamy wyłącznie naturalnych środków i naturalnych stymulantów. Zwiększamy elektromagnetykę, elektrostatykę i promieniowanie magnetyczne – wyjaśnia założyciel firmy GrainER.
Rolnicy dostaną duże rekompensaty za niestosowanie glifosatu
Jak działa urządzenie?
Urządzenie wykorzystuje naturalną właściwość roślin, jaką jest magnetotropizm. Nasiona poddawane działaniu stałych i zmiennych pól elektrycznych szybciej kiełkują, ich siewki są większe, silniejsze, żywotniejsze. Co więcej, rośliny szybciej rosną, a po wzroście wydają więcej nasion. Krótkotrwałe oddziaływanie pola elektromagnetycznego o wysokiej częstotliwości sprawia, że lepiej rozbudowuje się system korzeniowy. Zmiany wywoływane takim oddziaływaniem utrzymują się przez kilka pokoleń.
– Potencjał technologiczny GrainERa i całej technologii jest ogromny. Jako pierwszy etap przyjęliśmy sobie rynek szklarni uprawnych, ponieważ są to zamknięte ekośrodowiska i bardzo łatwo jest nam w nich wdrożyć i kontrolować technologię. Następnie planujemy ekspansję na otwarty rynek rolniczy. W tym roku już mamy zapewniony pilotaż w jednej ze szklarni w Polsce. Naszym docelowym kolejnym krokiem będzie pilotaż europejski, pozyskaliśmy już partnerów z Hiszpanii. Naszym celem jest zostanie światowym pionierem rozwiązań elektrostymulacji elektromagnetycznej dla roślin – zapowiada Hubert Mrozek.
Nowe technologie w służbie rolnictwa
Tymczasem w rolnictwie coraz większe znaczenie zyskują nowe technologie. Szczególne nadzieje wiązane są z rolnictwem precyzyjnym, które polega na opracowywaniu szczegółowego profilu konkretnego pola lub jego fragmentu. Dzięki temu rolnicy mogą otrzymać mapę plonów i zyskują wiedzę na temat tego, jak nawozić konkretne części upraw. Samo zarządzanie gospodarstwem często odbywa się już zdalnie, poprzez aplikacje mobilne, takie jak 365FarmNet. To platforma optymalizująca pracę gospodarstwa poprzez monitoring upraw, nawożenia, a także działania urządzeń.
Analitycy MarketsandMarkets szacują, że do 2023 roku rynek technologii rolniczych osiągnie wartość 729,5 mld dol.
Źródło: Newseria.pl, fot. pixabay.com