Benzyna i diesel tanieją od połowy lipca, a przed końcem miesiąca przecena na stacjach powinna jeszcze przyspieszyć. W odwrotnym kierunku poruszają się za to detaliczne notowania autogazu. Kierowcom sprzyja umocnienie złotówki w relacji do dolara i ceny ropy naftowej utrzymujące się w rejonie tegorocznych minimów.
Wydatki na tankowanie oleju napędowego są na najniższym poziomie w tym roku, a cena benzyna powoli zbliża się do styczniowych minimów. Dzięki systematycznym obniżkom, które na koniec sierpnia jeszcze nabiorą rozpędu, powroty z wakacji będą tańsze niż przed rokiem.
Paliwa w rafineriach najtańsze od lat
W mijającym tygodniu w cennikach krajowych producentów paliw zobaczyliśmy dawno niewidziane poziomy notowań. Olej napędowy z ceną ze środy na poziomie 4689,00 zł/metr sześcienny był najtańszy od stycznia 2022 roku. W przypadku 95-oktanowej benzyny podobne poziomy cen jak w czwartek, tj. 4659,80 zł/metr sześcienny, rejestrowaliśmy przez kilka dni w grudniu ubiegłego roku, a poza tym krótkim okresem, żeby odnaleźć zbliżone notowania, też musimy cofnąć się w czasie do stycznia 2022 roku.
Dzisiaj benzyna bezołowiowa 95 w rafineriach jest średnio wyceniana na 4663,80 zł/metr sześcienny i jest o 142,20 zł tańsza niż na koniec ubiegłego tygodnia. Olej napędowy, który jest wyceniany na 4705,40 zł/metr sześcienny, potaniał na przestrzeni tygodnia o 127,20 zł.
Przecena na stacjach nabierze rozpędu
Na detalicznym rynku paliw utrzymuje się spadkowa tendencja. Dynamika obniżek nie jest duża, ale na koniec wakacji może się to zmienić. Aktualnie litr 95-oktanowej benzyny kosztuje średnio 6,32 zł i jest o 2 grosze tańszy niż przed tygodniem. Olej napędowy zanotował 1-groszową obniżkę do poziomu 6,34 zł/l. Czwarty tydzień z rzędu drożeje za to autogaz. Cena tego paliwa wzrosła o 1 grosz i wynosi obecnie 2,79 zł/l.
Mocna przecena z ostatnich dni na rynku hurtowym wskazuje na przyspieszenie obniżek na stacjach benzynowych. Prognoza e-petrol.pl dla detalicznych cen paliw na ostatni wakacyjny tydzień zakłada następujące przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw: 6,19-6,30 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 6,20-6,32 zł/l a dla autogazu 2,79-2,85 zł/l.
Ropa tanieje
Niczym mantrę można powtarzać ciąg zdarzeń, które od co najmniej kilkunastu dni kształtują spadkowe nastroje na rynku ropy. W pierwszej kolejności trzeba wskazać na sytuację w Chinach. Już w początkach sierpnia podawano, że zagraniczne dostawy surowca do Chin osiągnęły poziom 42,34 mln ton, czyli niecałe 10 mln baryłek dziennie. Lipcowy wynik importu jest o 12 proc. niższy niż miesiąc temu i o 3 proc. niższy niż przed rokiem. Wpływ na słabszy lipcowy wynik miały niskie marże na przerobie surowca oraz – co szczególnie ważne – spadający popyt na paliwa, który uderzył w zapotrzebowanie na produkcję zarówno ze strony państwowych zakładów, jak i niezależnych rafinerii. Chiński popyt może odpowiadać za spadek cen ropy, który prognozują analitycy Goldman Sachs. Ich zdaniem ceny ropy Brent spadną do 68 USD za baryłkę do końca 2025 roku. Dynamika spadku popytu na ropę u drugiego na świecie konsumenta ropy może wynosić 0,2 mln baryłek dziennie w pierwszej połowie tego roku.
Kolejnym czynnikiem sprzyjającym spadkom mogą być doniesienia o próbach porozumienia – a przynajmniej wysiłkach w tym kierunku – na Bliskim Wschodzie. Amerykański sekretarz stanu Anthony Blinken udał się do Kairu, aby podjąć próbę negocjacji, mogących zahamować eskalację przemocy. Gdyby to się powiodło, z pewnością pewnemu zmniejszeniu uległaby „premia ryzyka” zawarta w cenach ropy, która wiąże się z problemami bezpieczeństwa tranzytu ropy w regionie Morza Czerwonego czy z ryzykiem włączenia w konflikt państwa trzeciego, np. Iranu. O tym, że problem bezpieczeństwa żeglugi jest realny, świadczą ostatnie doniesienia o ataku na grecki tankowiec Sounion, który ostrzelano 142 km od jemeńskiego portu Al-Hudajda.
Argumentem za niższymi cenami ropy może także być wniosek z raportu Global Research przygotowanego przez Bank of America, który sugeruje jeszcze w tym roku zwiększenie produkcji ropy naftowej spoza OPEC+, w szczególności z Brazylii, Gujany, Kanady i Stanów Zjednoczonych o około milion baryłek dziennie w 2024 r. i o 1,6 miliona baryłek dziennie w 2025 r.
Oprac. dr Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl