Kolejnym odcinek z serii PROCAM alert dedykowany jest plantatorom ziemniaków. Michał Dąbrowski – doradca z firmy PROCAM zaprasza na pole by opowiedzieć, jak przebiegł tegoroczny proces sadzenia ziemniaków.
Plantacja znajduje się na Mazowszu i została założona 20 kwietnia. Ziemniaki sadzono 2-etapowo, głębiej niż zazwyczaj. Redliny mają 75 cm.
„Jest 26 kwietnia. Trzeci sezon z rzędu skrajnej suszy, dlatego najważniejsze dla nas było utrzymać jak największy poziom wilgotności już na starcie sezonu. W związku z tym na orce jesiennej zaraz po rozmarznięciu gleby zastosowaliśmy zabieg płytkiej uprawy dzięki czemu zatrzymaliśmy bardzo dużą ilość wody w glebie i ziemniaki zasadzone na tym polu pomimo, że trzeci miesiąc nie pada deszcz, będą miały wilgoć do wschodów” – mówi Michał Dąbrowski.
Z obserwacji doradcy wynika, iż temperatura na głębokości sadzenia wynosi 7-8 stopni i ziemniaki zaczynają puszczać pierwsze kiełki. Daje to nadzieję na dobre plony.
Na polu, które prezentuje nam doradca jest możliwość nawadniania. Dało to możliwość zastosowania sadzenia dwuetapowego. Ziemniaki zostały posadzone, i w momencie kiedy zaczęły podnosić ziemię, uformowano redliny.
Ochrona ziemniaków
Ziemniaki zostały zaprawione testowo zaprawą Allstar. Jeżeli chodzi o herbicydy, na tej plantacji będzie zastosowana mieszanina Roxy 800 EC + Aurelit 70 WG + Chlomazon.
„Jeżeli chodzi o inne rozwiązania, które możecie Państwo zastosować na swoich polach to przede wszystkim dla tych odmian, które nie są wrażliwe na metrybuzynę może być to np. herbicyd Arcade 880 EC . Na uprawy gdzie możemy spotkać samosiewy rzepaku oraz wysadzamy odmiany wrażliwe na na metrybuzynę możemy zastosować 3 substancje: herbicyd Proman 500 SC w mieszaninie z herbicydem Racer 250 EC oraz herbicydem Comand” – poleca Michał Dąbrowski.
Najważniejsza jest wilgotność gleby
Jeżeli chodzi o zastosowanie herbicydów na plantacji ziemniaka, najważniejsza jest wilgotność gleby. Dlatego też na prezentowanych poletkach zabieg herbicydowy stosuje się bezpośrednio po uformowaniu redliny. Bardzo ważne jest, aby w tym roku do tego zabiegu zastosować wyższą dawkę wody – nawet 300-400 litrów na hektar i olej, który bez problemów utrzyma herbicyd na wierzchniej warstwie redliny.
„Naszą propozycją jest Hurricane soil – olej na bazie żywicy sosny, który pomoże zwalczyć zachwaszczenie na Waszych polach. Tam gdzie sadzimy ziemniaki jednoetapowo z blachą formującą – czekamy na opady ewentualnie robimy zabiegi wieczorem lub nocą po to żeby móc złapać poranną rosę, aby herbicyd dobrze związał się z glebą”– podsumowuje doradca PROCAM.
Oprac. Redakcja AgroNews