Fałszywi obrońcy polskiej wsi – tak o ekipie rządzącej mówił w minioną sobotę szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wiecu, jaki odbył się w sobotę w Rębowie pod Wyszogrodem (woj. mazowieckie).
W wiecu zorganizowanym w Rębowie pod Wyszogrodem (woj. mazowieckie) uczestniczyło ok. 100 rolników i działaczy PSL. Wśród zebranych obecni byli także marszałek Adam Struzik i europoseł Jarosław Kalinowski.
Fałszywi obrońcy polskiej wsi
– Powstrzymamy fałszywych obrońców polskiej wsi. Powstrzymamy PiS. Powstrzymamy oszustów. Przywrócimy w Polsce i sprawiedliwość, i prawo – zapewniał szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
-W istocie tu jest Polska i tu są jej gospodarze, ci którzy od świtu do zmierzchu, panie premierze Morawiecki, ciężko pracują – mówił w emocjonującym wystąpieniu Kosiniak-Kamysz.
Plan Morawieckiego bez wsi
Premierowi Morawieckiemu zarzucił, że w okresie, gdy był wicepremierem, nie umieścił programu dla wsi w tzw. planie Morawieckiego. W ocenie szefa ludowców, premier Morawiecki, składając obietnice i ogłaszając plan dla wsi, chce jedynie pozyskać wiejski elektorat.
– Panu się dzisiaj wieś spodobała. Pan sobie pojechał, może pierwszy raz w życiu nawet pan stodołę zobaczył, jak panu konferencje zorganizowali. Przeszedł się pan po polu w garniturze. Włożył pan nawet gumiaki. Ale pan wsi nie czuje, nie rozumie, nie zna, a co najgorsze – pan o nią nie dba – ocenił Kosiniak-Kamysz.
„PiS dzieli i niszczy”
Kosiniak-Kamysz zauważył, że dziś na wsi jest trudno utrzymać rodzinę. Rządowi PiS zarzucił podział społeczeństwa.
– Podział społeczeństwa to jest najgorsza rzecz, jakiej dokonał ten rząd. Podzielił, skłócił, zniszczył, bo się nas boi, boi się zjednoczenia polskiej wsi – ocenił prezes PSL.
Lista zarzutów PSL wobec rządzących jest długa. Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę głównie na dwa problemy: szacowanie strat suszowych i rozprzestrzeniający się ASF.
Redakcja AgroNews, fot. facebook.com/kosiniakkamysz