To efekt wielkiego bałaganu pod rządami PiS – tak posłowie PSL komentują medialne doniesienia o tym, że ARiMR nie jest gotowa do wypłaty pomocy unijnej dla rolników.
W ubiegłym tygodniu Wirtualna Polska poinformowała, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ma problem z uruchomieniem systemu komputerowego obsługującego dopłaty dla rolników.
– Oprogramowanie do obsługi dopłat zostało odebrane przez agencję w grudniu zeszłego roku, jednak termin jego wdrożenia jest ciągle przesuwany – czytamy na stronie WP.
Zdaniem portalu Polsce grozi miliard złotych kary, a ponad milion rolników może nie dostać unijnych dopłat.
– W kampanii wyborczej PiS znał receptę na wszystkie bolączki polskiej wsi. W zderzeniu z rzeczywistością nie są w stanie rozwiązać żadnego, nawet najmniejszego problemu – ocenia poseł PSL Piotr Zgorzelski.
Kompromitacja Polski
Z komunikatu PSL wynika, że według pracowników agencji wdrożenie systemu wymaga „kilku miesięcy przygotowań”.
– A tyle czasu po prostu nie ma. Rolnicy mają czas na składanie wniosków do 15 maja. Opieszałość urzędników ministra Jurgiela może więc słono kosztować ponad 1 mln 350 tys. polskich rolników – uważają posłowie PSL.
– PiS odkryło swoją prawdziwą twarz przed polską wsią. Politycy partii rządzącej perfidnie wykorzystali i porzucili rolników – ocenia Mirosław Maliszewski, poseł PSL.
– To nie tylko dramat każdego z 1 mln 350 tys. gospodarstw, ale również totalna kompromitacja Polski na arenie europejskiej – dodaje.
Redakcja AgroNews, fot. dreamstime.com