Około 200 rolników pod Wieruszowem w miejscowości Dobrydział nie wpuściło do zakładów mięsnych Wędlinka tira przewożącego mięso. Zrobili to w proteście przeciwko sprowadzaniu gorszej jakości tusz z zagranicy.
Kolejny protest rolników
– Hodowcy trzody chlewnej z rolniczej Solidarności z powiatu piotrkowskiego od godziny siódmej blokują wjazd na teren zakładu – podaje Polskie Radio Łódź.
– Rolnicy nie są w stanie utrzymać się na rynku z powodu zbyt niskich cen skupu – mówi na antenie rozgłośni Janusz Terka, jeden z uczestników protestu.
– Zakłady „Wędlinka” według naszej wiedzy bazują głównie na surowcu sprowadzonym z Zachodu. Surowca polskiego praktycznie nie przetwarzają. Jesteśmy pod zakładem, podobnie jak w Rawie Mazowieckiej, ale nie chcemy utrudniać życia uczestnikom ruchu, nie chcemy wychodzić na drogi – zapewniał w rozmowie z radiem rolnik.
Rolnicy czekają na przyjazd służb weterynaryjnych. Jak mówią na antenie radia, chcą, by mięso z ciężarówki zostało przebadane i ocenione pod względem jakości i przydatności do przetwórstwa.
Podobny protest rolników odbył się kilka dni temu w Rawie Mazowieckiej przed zakładami mięsnymi Food Service. Rolnicy zablokowali wtedy także trasę S8.
oprac. Kamila Szałaj, na podst. Polskie Radio Łódź, Nasze Miasto Ełk, fot. NSZZ Solidarność RI