Wczoraj, tj. 29 lutego w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” w Warszawie z inicjatywy premiera Donalda Tuska odbyło się spotkanie rządu z rolnikami. Niestety część rolników podczas spotkania wyszła z sali. Rolniczy strajk generalny coraz bliżej.
We wtorkowym spotkaniu z premierem wzięli udział liderzy protestujących grup, także tych na granicy z Ukrainą. Jak dowiedziała się nieoficjalnie „Rzeczpospolita”, zaproszenia na spotkanie wysyłał Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa.
Spotkanie na szczycie to efekt protestów rolniczych, które trwają w Polsce od stycznia. Rolnicy domagają się przede wszystkim zamknięcia granicy z Ukrainą dla produktów rolnych oraz odstąpienia od Zielonego Ładu.
Spotkanie na szczycie: Działacze Solidarności RI opuścili salę
Wczoraj o 14:00 premier Donald Tusk spotkał się z rolnikami, jednak jak się okazało na spotkanie nie zostali zaproszeni wszyscy przedstawiciele rolniczych protestów. Na znak protestu Rolnicy z Solidarności opuścili spotkanie z rządem w Centrum Dialog. „Związkowcy mieli domagać się, by w spotkaniu uczestniczyło więcej organizatorów rolniczych blokad. Protestujący mieli stwierdzić, że »rząd próbuje rozgrywać rolnikami” — przekazał dziennikarz Radia Zet Michał Dzienyński.
Do rozmów nie dopuszczono m.in. Samoobrony
Po wyjściu ze spotkania Gabriel Janowski — działacz rolniczy i były minister rolnictwa wspierający protestujących —wskazał, że sam został wyproszony z sali z powodu braku zaproszenia, a do rozmów nie dopuszczono m.in. Samoobrony. W odpowiedzi działacze Solidarności RI, czyli głównej siły organizującej protesty, opuścili salę w której odbywało się spotkanie – podał BUSINESS INSIDER.
AM/Redakcja AgroNews
