Dawne sady – piękne, wysokie i rozłożyste drzewa. Jabłonie, grusze, śliwy, czereśnie, wiśnie. Od kilku wieków tradycyjnie otaczały siedziby ludzi. Dwory szlacheckie i chaty wiejskie. Dawały owoce, żywiły pszczoły, ozdabiały krajobraz. Teraz tego piękna jest już coraz mniej. Sady tradycyjnie otaczające wiejskie gospodarstwa idą pod piłę. Powodów jest kilka, ale podstawowym powodem jest wiek drzew i zmiana gustów mieszkańców wsi.
Sady tradycyjne to obecnie już uprawy wiekowe. Sadzone od 20 do 50 lub więcej lat temu dożywają swego kresu. Niektóre stare sady są usuwane, aby zrobić miejsce nowoczesnym odmianom. Wiele też sadów przydomowych po prostu jest wycinane, bo właściciele zdecydowali, że ładniej i lepiej obejście będzie się prezentowało w otoczeniu roślin ozdobnych – kwiatów i krzewów.
Z gustami się nie dyskutuje. Jednak wraz ze starymi drzewami tracimy część urody krajobrazu wsi polskiej, której może i nostalgicznym, ale jakże bliskim sercu obrazem były (czasem jeszcze są) domy osłonięte wysokimi, rozłożystymi drzewami owocowymi. Wiosną w powodzi kwiatów, jesienią z gałęziami uginającymi się od owoców.
Dawne sady są bardzo ważnym składnikiem obszarów wiejskich. Tworzą dobry klimat wokół zabudowań gospodarstw, zatrzymują wodę w glebie, osłaniają od wiatrów. Są miejscem życia wielu drobnych zwierząt i ptaków, owadów, motyli. Praktycznie nie potrzebują ochrony chemicznej. Składają się na ogół z drzew gatunków i odmian dobrze przystosowanych do warunków środowiska, odpornych na choroby. W wyniku długoletniego trwania i braku chemicznej ingerencji, wytworzyła się w nich równowaga pomiędzy populacjami szkodników i organizmów pożytecznych. Dzięki temu szkodniki nieznacznie tylko wpływają na wielkość i jakość plonu owoców.
Owoce dawnych odmian jabłoni, grusz, śliw czy wiśni. Wspominamy ich smak i aromat. Niepowtarzalne wrażenia, których niestety nie dostarczają nam już owoce odmian uprawianych obecnie. Te dawne znakomicie nadawały się do bezpośredniego spożycia, do ciast i na przetwory. Stosunkowo dobrze i długo można je było przechowywać w warunkach, które były dostępne w gospodarstwach – np. w piwnicy, czy w większej spiżarni albo nawet na strychu.
Dawne odmiany drzew owocowych, z wielu względów, obecnie nie wkroczą do intensywnej produkcji, ale ich zachowanie jest uzasadnione.
Utrzymanie puli genotypów, które sprawdziły się w trudnych nieraz warunkach środowiska jest ważne dla przyszłej pracy hodowlanej i tworzenia nowych odmian. Owoce z tradycyjnego sadu mogą się też stać niezwykłą atrakcją w ofercie gospodarstwa agroturystycznego. A poza tym jak wcześniej wspomniałam współtworzą niezwykle atrakcyjny krajobraz wiejski.
Sady, pojedyncze drzewa owocowe, aleje z drzew owocowych wzdłuż polnych dróg tworzą urodę miejsca, w którym żyjemy, pracujemy i wypoczywamy. Warto o nie zadbać.
Ochronie sadów złożonych z drzew starych odmian służy między innymi Program Rolno-środowiskowy, który, w pakiecie „Zachowanie zagrożonych zasobów genetycznych roślin w rolnictwie” zawiera wariant ” Sady tradycyjne”. Rolnicy, którzy zdecydują się zachować stary sad mogą uzyskać dopłatę do 40 arów takiego sadu. Wymagania związane z realizacją tego wariantu nie są trudne do spełnienia. Polegają przede wszystkim na wykonaniu zwykłych prac, które i tak właściciele wykonują w sadzie- ogrodzie tak, aby ich obejście prezentowało się atrakcyjnie. Do tych prac należą: uporządkowanie sadu, koszenie trawy, bielenie pni starych drzew, usuwanie wyschłych gałęzi, usuwanie odrostów i samosiewów, cięcie sanitarne i prześwietlające koron drzew, jeśli jest to potrzebne. Płatność wynosi 2100 zł do 1 ha sadu. Ale przyznawana jest do maksymalnie 0,4 ha.
Aby sad mógł zostać zaakceptowany w programie rolnośrodowiskowym musi się składać z minimum 12 drzew 4 gatunków lub odmian posadzonych ponad 15 lat temu. W rozporządzeniu rolnośrodowiskowym określona została lista odmian jabłoni, grusz, wiśni i śliw, które powinny znaleźć się w sadzie.
Dawne odmiany:
Jabłonie:
- Ananas Bierżenicki, Antonówka Półtorafunt, Aporta, Babuszkino,
- Beforest, Boiken, Bukówka, Cellini, Cesarz Wilhelm, Charłamowska,
- Cytrynówka, Glogierówka, Grafsztynek Czerwony,
- Grafsztynek Finlandzki, Grafsztynek Prawdziwy, Grahama Jubileuszowe,
- Grochówka, Gruchoty, Jakub Lebel, Kalwilla Jesienna, Kantówka Gdańska,
- Kardynalskie, Koksa Pomarańczowa, Kosztela Kronselska, Królowa,
- Krótkonóżka, Książę Albrecht Pruski, Książęce,
- Kuzynek Buraczek, Landsberska, Malinowa Oberlandzka,
- Montwiłówka, Niezrównane Peasgooda, Ontario,
- Oliwka Czerwona, Oliwka Inflancka, Pepina Linneusza,
- Pepina Ribstona, Piękna z Barnaku, Piękna z Hrnhutt,
- Piękna z Rept, Rajewskie, Rarytas Śląski, Reneta Ananasowa,
- Reneta Baumana, Reneta Blenheimska, Reneta Gwiazdkowa,
- Reneta Kasselska, Reneta Kulona, Reneta Muszkatołowa,
- Reneta Orleańska, Reneta Sudecka, Reneta Szampańska,
- Reneta Szara, Reneta Złota, Reneta Zuccalmagilio,
- Różanka Polska, Ryszard Żółty, Signe Tillisch, Suislepper,
- Sztetyna Czerwona, Sztetyna Zielona, Titówka,
- Złotka Kwidzyńska, Zorza, Żeleźniak
Grusze:
- Amanlisa, Bera Boska, Bera Diela, Bera Liońska, Bera Szara,
- Bera Ulmska, Bergamota Czerwona Jes, Boika, Cytrynówka,
- Diuszesa Wczesna, Dobra Ludwika, Dobra Szara, Dr Jules Gujot,
- Dziekanka Lipcowa, Dziekanka Jesienna, Flamandka,
- Józefinka, Kalebasa Płocka, Kongresówka, Król Sobieski,
- Księżna Elza, Napoleonka, Owsianka, Panienka, Paryżanka,
- Patawinka, Pomarańczówka, Proboszczówka, Pstrągówka,
- Pstrągówka Zimowa, Salisbury, Tongrówka, Urbanistka,
Czereśnie:
- Bladoróżowa, Czarna Późna, Donissena Żółta, Gubeńska, Gubińska Czarna,
- Kanarkowa, Kassina, Kozerska, Kunzego, Lotka Trzebnicka, Merla, Miodówka,
- Przybrodzka, Sercówka Nieszawska, Wczesna Riverso, Wolska
Wiśnie:
- Hiszpanka, Hortensja, Książęca, Min. Podbielski, Pożóg 29,
- Szklanka Wielka, Wczesna Ludwika, Włoszakowice, Wróble, Wiśnie odroślowe
- Lokalne
Śliwy:
- Brzoskwiniowa, Fryga, Kirka, Lubaszka, Mirabelka z Nancy, Renkloda Zielona,
- Węgierka, Łowicka
Jak widać lista odmian dawnych jest obszerna.
Wielu rolników nie pamięta nazw odmian drzew, które rosną w ich sadzie. Potrzebna więc będzie praca detektywistyczna, sięgnięcie do pamięci starszych członków rodziny albo sąsiadów. Spore możliwości daje także internet. Można w nim znaleźć zdjęcia owoców i opisy odmian i porównać z tymi, które posiadamy we własnym sadzie.
Warto wiedzieć co mamy, i co może się stać naszym atutem, źródłem przychodów. Może niewielkich, ale zawsze przychodów.
Mieczysława Kowicka
Źródło: Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, www.modr.pl, fot. sxc.hu