– Zboże, które wjeżdża do Polski z Ukrainy będzie sprzedawane w Afryce i na Bliskim Wschodzie. My mamy w Polsce polską żywność, polskie zboże. Będziemy zabezpieczać polską wieś i polskiego rolnika – powiedział w sobotę w Myśliwcu (woj. kujawsko-pomorskie) premier Mateusz Morawiecki. Tego samego dnia w Rypinie szef rządu nawiązał też do programu Platformy Obywatelskiej. – Oni chcą powrócić do tego, co było, żeby „było tak, jak było”. A jak było? Stara bieda, prawo dżungli, ubóstwo i chaos. Nie pozwolimy na to. PO to puste obietnice – podkreślił.
Po tym, jak przez Polskę rozpoczął się transport ukraińskiego zboża, w mediach pojawiły się doniesienia, że rolnicy są zaniepokojeni jego napływem, gdyż wypełniają się polskie magazyny. Zdaniem rolników, może to spowodować, że w czasie żniw nie będzie w silosach miejsca na polskie zboże.
Na pikniku w Myśliwcu Premier Morawiecki mówił o problemach związanych z tranzytem ukraińskiego zboża przez Polskę.
– Jeżeli są takie przypadki, poleciłem wicepremierowi, ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi Henrykowi Kowalczykowi sprawdzenie dokładne, gdzie to występuje i zablokowanie tego procesu. Żeby zboże, które wjeżdża do Polski z Ukrainy, było sprzedawane w Afryce i na Bliskim Wschodzie, tam zabezpieczało potrzeby żywnościowe. My mamy w Polsce polską żywność, polskie zboże i będziemy zabezpieczać polską wieś i polskiego rolnika – powiedział premier Morawiecki.