Sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zajęła się poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy o środkach ochrony roślin.
Celem proponowanej przez posłów PO i PSL nowelizacji jest zniesienie wymogu składania dokumentacji w języku polskim i umożliwienie wnioskującym podmiotom rejestracji środków ochrony roślin w sytuacji, gdy dokumentacja będzie sporządzona tylko po angielsku.
Poselski projekt ustawy zyskał już poparcie w przygotowanym przez ministra rolnictwa stanowisku rządu.
– Chodzi o to, żeby nie trzeba było koniecznie tłumaczyć na język polski spraw technicznych w celu rejestracji środków ochrony roślin. Podkreślę, że dla rolników nic to nie zmienia, wszystko będą mieli napisane po polsku i będą mogli się zapoznać z działaniem środków ochrony roślin, ale do samej rejestracji tłumaczenie wydaje się zbędne – wstrzymuje procedury, firmy nie bardzo chętnie chcą rejestrować, rolnicy nie mają odpowiednich środków ochrony roślin, produkcja spada, a wiemy, jak zwłaszcza dzisiaj wygląda sytuacja w rolnictwie – tak projekt ustawy uzasadniał Artur Dunin, poseł PO.
Czytaj także:
Komplet® 560 SC doskonałym narzędziem w strategii antyodpornościowej
Herbicydowa ochrona rzepaku ozimego – porady eksperta, tabela z zaleceniami
Pędraki i rolnice rozpoczęły żerowanie
Z kolei wiceminister rolnictwa Zofia Szalczyk zwróciła uwagę, że w celu zapewnienia sprawnej współpracy w ramach rejestracji strefowej wskazane jest, aby dokumentacja naukowo-techniczna oraz jej ocena opracowywane były w języku angielskim.
Zasadę tę stosują wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej. Jednocześnie zaproponowana w projekcie ustawy zmiana zostawia możliwość opracowania tej dokumentacji i jej oceny w języku polskim – mówiła na posiedzeniu Komisji Pani wiceminister.
Głosowanie nad ustawą odbędzię się w Sejmie.
Redakcja AgroNews, fot. dreamstime.com