Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP sprzeciwia się szkalowaniu polskiej żywności. To odpowiedź na zarzuty, jakie producentom wędlin stawia Marcin Bustowski, przewodniczący Związku Zawodowego Rolników Solidarni.
Od kilku tygodni w mediach społecznościowych Marcin Bustowski, przy pomocy miernika sprawdza zawartość azotynów w wyrobach mięsnych. Na filmikach publikowanych na Facebooku ukazuje wielokrotne przekroczenie norm zawartości azotynów w surowym mięsie lub wędlinach, np. w parówkach. Filmy cieszą się dużą popularnością – zostały wyświetlone już ponad milion razy.
W odpowiedzi na te informacje, resort rolnictwa zorganizował w ubiegłym tygodniu konferencje prasową. Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, wraz z Głównym Inspektorem Sanitarnym, Głównym Lekarzem Weterynarii i Głównym Inspektorem Jakości Artykułów Rolno-Spożywczych, przekonywał, że polska żywność spełnia najwyższe wymogi bezpieczeństwa.
Do zarzutów odnieśli się także producenci wędlin i rzeźnicy. Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP jest zbulwersowane „bezpodstawnym rozpowszechnianiem szkalujących informacji na temat zawyżonych ilości azotanów, azotynów i antybiotyków w mięsie i jego przetworach”.
– Informacje te szkodzą dobrej marce polskiego mięsa i wędlin, a zarazem całej polskiej żywności – wyjaśnia Stowarzyszenie.
W opinii SRiW należy złożyć do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, jakim jest „bezpodstawne szkalowanie polskiej żywności”.
Kamila Szałaj, fot. Facebook.com/Marcin Bustowski
Ale polska żywność to gówno…
Ciekawa reakcja Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP. Mają coś do ukrycia?
no przecież ten Bustowski mówi prawdę, jemy SYF ! znam osobiście wielu wędliniarzy i masarzy którzy dla swoich rodzin robią wędliny w domu !!!!! nigdy nie kupuja tego co robia w tych przetwórniach bo dobrze wiedzą czego tam dosypują ! ludzie otwórzcie oczy i zastanówcie się troche. za dzieciaka wędline mięso kurczaki kupowaliśmy na rynku, bez foli bez woreczków, baba dawała prosto z ręki i żyję, nikt nie chorował, a teraz wszędzie plastik i mnóstwo chemii, te rękawiczki jednorazowe to właśnie po to żeby panie sprzedawczynie nie poparzyły łap tymi chemikaliami azotynami i innymi syfami.
„Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP jest zbulwersowane ?bezpodstawnym rozpowszechnianiem szkalujących informacji na temat zawyżonych ilości azotanów, azotynów i antybiotyków w mięsie i jego przetworach?…… Zamiast być czy udawać „zbulwersowanych”…. niech udowodnią i udowadniają to dzień po dniu, że to co mówi Pan Bustowski jest nieprawdą…. Póki co mam wrażenie, że chcą „zamknąć gębę” Panu Bustowskiemu i nadal…. truć czy podtruwać ludzi
Pan Marcin mówi prawdę trują nas na potęgę.
O proszę czyli prawda w oczy kole. Jakby nie mieli nic na sumieniu to by tak nie szczekali.
Brawo Bustowski! Jedyny działacz który staje w obronie każdego konsumentów.
Polskie mięso jedzie za granice a my jemy sprowadzane syfy, pełne antybiotyków, bakulitu i innego gówna. Epiemia raka toczy nasz naród a rząd nic z tym nie robi.