Szarek komośnik, bardzo groźny szkodnik buraka cukrowego rozprzestrzenia się po Polsce. Ostatnio pojawił się w Wielkopolsce, widziany był także na Kujawach.
Do tej pory znany był jedynie ze wschodu i południa kraju. Zniszczył tam w ostatnich latach tysiące hektarów zasiewów buraka cukrowego, zmuszając plantatorów do zmiany kierunku uprawy lub wykonania ponownego siewu.
Jak jednak informuje Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy, 21 maja 2019 odnaleziono szarka komośnika w Winnej Górze (woj. wielkopolskie). Oprócz kilku chrząszczy stwierdzono również uszkodzenia młodych roślin buraka cukrowego.
Niepotwierdzone doniesienia o tym szkodniku pochodzą również z okolic Bydgoszczy oraz Gostynia.
– Szkodnik ten stał się jednym z większych wyzwań w ochronie roślin w ostatnich latach z uwagi na trudności w jego zwalczaniu oraz rozmiar szkód jaki powoduje. Obecnie w pn.-zach. Polsce nie stwierdzono jeszcze tak dużych szkód jak na wschodzie kraju, jednak w kolejnych latach liczebność szkodnika może znacznie wzrosnąć i sytuacja może się zmienić – wyjaśnia IOR.
Eksperci przypominają, że należy monitorować plantacje buraków i niezwłocznie reagować w sytuacji pojawienia się szkodnika. Obecnie zarejestrowane są trzy preparaty do ograniczania liczebności szarka komośnika: Karate Zeon 050 CS (rejestracja stała), Proteus 110 OD oraz Cyperkill Max 500 EC (rejestracja czasowa)
Ze względu na charakter aktywności szkodnika ochronę w formie oprysku należy wykonać wieczorem lub w nocy podczas żerowania. Zabieg wykonany w ciągu dnia nie przyniesie pożądanego efektu.
Redakcja AgroNews, na podst. IOR, Suedzucker