Szokujące nagrania z fermy świń w łódzkim – Minister Rolnictwa reaguje i zleca kontrolę

W czwartek Stowarzyszenie Otwarte Klatki we współpracy z Wirtualną Polską opublikowało wstrząsające nagrania z fermy świń w woj. łódzkim. Film pokazuje m.in. zabijanie świń siekierą, kastrację prosiąt bez znieczulenia, przycinanie im ogonków i zębów, maciory w kojcach porodowych. Minister Rolnictwa zlecił kontrolę w tej sprawie.

Szokujące nagrania z fermy świń w łódzkim – Minister Rolnictwa reaguje i zleca kontrolę

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało na Twitterze, że ma zamiar podjąć działania w sprawie nagrań z fermy w woj. łódzkim. „Nie tolerujemy okrucieństwa wobec zwierząt oraz patologicznych zachowań, które szkodzą wizerunkowi polskiego rolnictwa. Minister Robert Telus bezzwłocznie zlecił kontrole. Służby Inspekcji Weterynaryjnej prowadzą kontrole na miejscu” – napisano w wiadomości.

Sprawę skomentował też Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Ciecióra

Na Twitterze sprawę skomentował też Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Ciecióra: „Oburzający materiał. Okrucieństwo wobec zwierząt zawsze będzie ścigane, bo dobrostan zwierząt w Polsce jest absolutnym priorytetem. Oburzające jest też zachowanie wolontariuszki @otwarteklatki. Natychmiastowa reakcja ograniczyłaby cierpienia. Nie tak wygląda branża hodowli w Polsce.”

„Przerzucanie winy na ofiarę jest niedopuszczalne. Gdyby nie odwaga Weroniki, cierpienie świń nigdy nie wyszłoby na światło dzienne. Tak jak na wielu innych fermach przemysłowych” – odpowiedziała na Twitterze Bogna Wiltowska, dyrektorka ds. śledztw i interwencji w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki.

Szereg okrutnych praktyk stosowanych wobec zwierząt

Materiały filmowe zostały pozyskane na fermie zarodowej świń oraz w odchowalni w województwie łódzkim. Aktywistka Otwartych Klatek – Weronika – pracowała tam przez trzy miesiące w drugiej połowie 2022 roku. W tym czasie udokumentowała szereg okrutnych praktyk stosowanych wobec zwierząt, w tym znęcanie się nad nimi.

Na filmie widać m.in. jak pracownik odchowalni nieskutecznie dobija prosięta obuchem siekiery. Przydeptuje je, przeklinając, gdy próbują się wyrwać i uciec, a ostatecznie uderza nimi o betonową posadzkę, przy czym słychać przeszywający pisk. W ten lub podobny sposób podczas trwania śledztwa zostało zabitych przynajmniej 5 świń.

>>> ZOBACZ NAGRANIA ZE ŚLEDZTWA <<

Nagrania przedstawiają także różne zabiegi, którym prosięta są poddawane bez znieczulenia – przycinanie ogonów, zębów oraz kastracja. Maciory frustrowały się, gdy młode były podnoszone przez Weronikę – żuły pręty kojca, niektóre próbowały ją ugryźć. Prosięta po zabiegu zawijały tylną część ciała pod siebie, pozostając w bólu.

Nie wszystkie prosięta dożywają tych zabiegów – niektóre umierają przedwcześnie, a ich ciała leżą pośród żywych zwierząt. Część z nich umiera w agonii, powoli, na oczach swoich matek i rodzeństwa. Powody mogą być różne – niewystarczająca ilość pokarmu, słabsza natura zwierzęcia, choroby.

Przetrzymywanie macior w kojcach porodowych

Otwarte Klatki wskazują również na problem przetrzymywania macior w kojcach porodowych – jest to powszechna i dozwolona praktyka na fermach trzody chlewnej. Lochy zamykane są w nich na tydzień przed porodem, a następnie spędzają w nich kolejne 4 tygodnie po porodzie. Klatki są tak ciasne, że zwierzęta nie są w stanie obrócić się o 180 stopni. Nie mają też możliwości zbudowania gniazda przed porodem czy interakcji z prosiętami, które karmione są metalowe przez pręty. Filmy ze śledztwa wyraźnie pokazują, że maciory, gdy młode pozostają poza zasięgiem matki, nie mogą w żaden sposób zainicjować kontaktu z prosiętami.

Ministerstwo Rolnictwa odpowiada na znęcanie się nad zwierzętami w formie bicia świń, uderzania nimi o betonową posadzkę, czy zabijania ich w niezgodny z prawem sposób. Niestety pomija cały szereg problemów, które są dozwolonymi praktykami, ale również powodują ogromne, systemowe cierpienie zwierząt – kastrację prosiąt bez znieczulenia, przycinanie ogonów i zębów prosiętom, czy wreszcie zamykanie macior w ciasnych kojcach na kilka tygodni – komentuje Maria Madej z Otwartych Klatek – Jeśli Ministerstwu rzeczywiście zależy na dobrostanie zwierząt, to z pewnością poprze wycofanie chowu i hodowli zwierząt w Unii Europejskiej – dodaje Madej.

Petycję do Ministra Rolnictwa w sprawie wycofania chowu i hodowli zwierząt w klatkach w UE można podpisać na stronie:

www.jednym-glosem.pl

Źródło: Otwarte Klatki

 

Agata Molenda
Agata Molendahttps://agronews.com.pl
Redaktor portalu agronews.com.pl. Email: a.molenda@agronews.com.pl

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Uwaga! Pierwsze ognisko choroby niebieskiego języka w Polsce

Powiatowy Lekarz Weterynarii w Wołowie informuje, że w dniu 19 listopada 2024 r. na podstawie wyników badań otrzymanych z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach, stwierdzono wystąpienie...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics