Pierwsza połowa września przyniosła wyraźną przecenę na detalicznym rynku paliw. W dwa tygodnie benzyna 95-oktanowa i olej napędowy potaniały o 15 groszy. Co więcej, w najbliższych dniach spadek cen na stacjach może jeszcze przyspieszyć.
Cena ropy Brent w mijającym tygodniu znalazła się poniżej poziomu 70 dolarów i była najniższa od blisko trzech lat. Bieżąca sytuacja na rynku naftowym, przy mocnej relacji do dolara złotówce, daje realną szansę na to, że jeszcze we wrześniu średnia cena litra benzyny w Polsce znajdzie się poniżej sześciu złotych.
Przecena w rafineriach hamuje
Hurtowe ceny paliw w pierwszej połowie tygodnia jeszcze pogłębiały spadki, ale przed weekendem straty zostały odrobione. W przypadku 95-oktanowej benzyny, która w rafineriach jest dzisiaj średnio wyceniana na 4472,80 zł/metr sześcienny, od poprzedniego piątku notujemy podwyżkę o 39 złotych. Olej napędowy utrzymał się jeszcze na spadkowym kursie. Metr sześcienny diesla, który kosztuje aktualnie w cennikach producentów średnio 4595,20 zł, jest o 47,60 zł tańszy niż tydzień temu.
Na stacjach spadek cen może jeszcze przyspieszyć
Koszty tankowania spadają systematycznie od połowy lipca i nie dość, że na razie nie widać końca tej przeceny, to we wrześniu obniżka nabrała jeszcze rozpędu. W mijającym tygodniu benzyna bezołowiowa 95 i olej napędowy potaniały o 7 groszy i kosztują 6,12 zł/l i 6,14 zł/l. Bez zmian pozostała cena autogazu, która nadal wynosi 2,79 zł/l.
Na stacjach mamy obecnie do czynienia z dużą rozpiętością cen. Średnio za 95-oktanową benzynę płacimy jeszcze w Polsce wyraźnie ponad sześć złotych za litr, ale są lokalizacje, gdzie to paliwo zatankujemy nawet za 5,50 zł/l. Takiemu rozwarstwieniu cen sprzyjają utrzymujące się na wysokim poziomie marże operatorów rynku detalicznego.
Solidne marże sprzedawców paliw powodują, że ciągle jest spora przestrzeń do obniżek w detalu, stąd przygotowana na nadchodzący tydzień prognoza cen na stacjach jest optymistyczna dla kierowców. Zakłada ona następujące przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw: 5,91-6,06 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 5,99-6,13 zł/l a dla autogazu 2,77-2,84 zł/l.
Francine koryguje spadkową tendencję
Huragan Francine był właściwie jedynym czynnikiem, który w ostatnich dniach działał „zwyżkowo” na ceny surowca na rynku międzynarodowym. Uderzenie w region Zatoki Meksykańskiej spowodowało ograniczenie produkcji o 42 proc., czyli 730 tys. baryłek dziennie. Według najnowszych doniesień Chevron realizuje już program lotniczych inspekcji swoich platform wiertniczych i gazowych na morzu, a Exxon Mobil zwiększył produkcję w swojej rafinerii w Baton Rouge w Luizjanie, o wydajności 522 500 baryłek dziennie, po tym jak obniżona została do 20 proc. – a to może oznaczać, że problemy związane z huraganem powoli będą odchodzić w przeszłość.
Warto jednak przypomnieć, że jeszcze w tym tygodniu cena ropy zeszła na pewien czas poniżej poziomu 70 USD/baryłkę, a spadek tłumaczyć można osłabieniem popytu z powodu spowolnienia gospodarczego w Chinach i Stanach Zjednoczonych. Wydaje się, że oddziaływanie tego spowolnienia będzie jeszcze trwać w kolejnych miesiącach. Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) obniżyła w tym tygodniu swoją prognozę wzrostu światowego popytu na ropę naftową o 2,03 mln baryłek dziennie w 2024 r. z ubiegło miesięcznej prognozy wzrostu na poziomie 2,11 mln baryłek dziennie. Argumentem na rzecz takiego ruchu jest właśnie słabość popytu ze strony Chin i USA. Analogiczne przekonanie wynika choćby z prognoz JPMorgan – analitycy uznali, że szansa na ograniczenie produkcji została zaprzepaszczona i do końca 2025 roku ceny spadną do 60 USD za baryłkę.
Źródło: e-petrol.pl