Dębiccy kryminalni rozbili grupę oszustów, którzy zamiast dostarczyć zamówione mięso do Francji, ukradli ponad 18 ton wyrobów mięsnych. Straty zakładu przetwórstwa w Dębicy sięgają ponad 700 tysięcy złotych. W sprawie zatrzymano trzech mężczyzn – są już tymczasowo aresztowani.

Fałszywy transport i zmienione tablice
Do zdarzenia doszło 18 lipca 2025 r. Dwóch mężczyzn wynajętym samochodem ciężarowym z chłodnią podjechało na teren zakładu mięsnego w Dębicy. Zgodnie z dokumentacją, mieli przewieźć towar do odbiorcy we Francji. Na naczepę załadowano ponad 18 ton wyrobów mięsnych.
Zamiast jednak udać się za granicę, kierowcy ruszyli w zupełnie przeciwnym kierunku – na Pomorze. Już wtedy okazało się, że ciężarówka miała zmienione tablice rejestracyjne, które należały do innego pojazdu.
Trop z Poznania i Szczecina
Policjanci z Dębicy szybko ustalili, że w sprawę zamieszanych jest trzech mężczyzn.
- 53-latek, który wypożyczył pojazd, został zatrzymany w Poznaniu. W jego mieszkaniu znaleziono ponad 100 tys. zł w gotówce oraz dowód osobisty z fałszywymi danymi. Okazało się także, że był poszukiwany listem gończym – ma do odbycia karę 6 lat i 8 miesięcy więzienia.
- Dwóch pozostałych podejrzanych – 38 i 39-latek – zatrzymano w Szczecinie. W samochodzie jednego z nich zabezpieczono tablice rejestracyjne wykorzystane w przestępstwie.
Areszt na trzy miesiące
Cała trójka została doprowadzona do Komendy Powiatowej Policji w Dębicy, gdzie usłyszeli zarzuty oszustwa. Prokuratura Rejonowa w Dębicy wystąpiła o zastosowanie wobec nich aresztu tymczasowego.
W niedzielę sąd przychylił się do wniosku i wszyscy trzej podejrzani trafili do aresztu na trzy miesiące.
Sprawę prowadzą wspólnie funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego oraz Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą z dębickiej komendy. Śledczy sprawdzają, co stało się ze skradzionym towarem i czy w proceder zaangażowane były inne osoby.