W Paryżu kontrakt na pszenicę odbił w górę w czwartek po dotarciu w okolice styczniowych minimów dzień wcześniej. Śladem pszenicy podążała też kukurydza, która od dłuższego czasu pozostaje w trendzie bocznym. W rok od inwazji Rosji na Ukrainę wycena pszenicy jest na poziomie sprzed 24-go lutego 2022.
Unijnym zbożom pomaga osłabienie euro wobec dolara. Kurs eur/usd spadł poniżej 1,06 i jest najniższy od początku stycznia.
Na rynku międzynarodowym rosyjska pszenica jest najtańsza i wywiera presję spadkową na pozostałe źródła pochodzenia. Skłoniło to KE do zrewidowania o 2 mln ton w dół do 32 mln ton prognoz eksportu pszenicy z UE w tym sezonie. Wielkość eksportu jęczmienia przycięto o 0,5 mln ton do 9 mln ton. Oczekiwany import kukurydzy pozostawiono na rekordowym poziomie 23 mln ton.
Rzepak potaniał w czwartek o ponad 2%, wracając w okolice 555 eur/t. Rzepakowi szkodzą spadki notowań olejów roślinnych (z wyjątkiem palmowego). KE podniosła swoją prognozę importu rzepaku o 0,5 do 5,6 mln ton w tym sezonie. O ile na początku dominował import z Ukrainy, to teraz canola przypływa najczęściej z Australii.
Giełda w Chicago:
W USA w czwartek i piątek odbywa się coroczne forum perspektyw produkcji USDA, na którym prezentowane są wstępne prognozy areału dla Stanów Zjednoczonych.
W czwartek opublikowano prognozę wzrostu krajowego areału i produkcji kukurydzy, na co kontrakt w Chicago zareagował pona 2% spadkiem. Zdaniem USDA wzrosnąć powinna też produkcja soi dzięki lepszym plonom, ale przy obszarze podobnym jak rok temu. Wczorajszy spadek w przypadku soi był niewielki, ponieważ rynek pozostaje wspierany przez sytuację w Argentynie.
Na rynku pszenicy niewiele się zmieniło. USDA zapowiedział 8,3% wzrost areału.
Andrzej Bąk – eWGT
Źródło cen: www.barchart.com