Przyszłość urzędowych lekarzy weterynarii nie rysuje się w obrazie ministerstwa w pozytywnych barwach. Zupełnie niedawno, 20 maja bieżącego roku, pojawił się projekt rozporządzenia, który dość mocno zmienia wysokość wynagradzania wskazanej grupy zawodowej. Niestety na gorsze.
Zawód urzędowego lekarza weterynarii wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. Odpowiadają oni za bezpieczeństwo żywnościowe w zakresie produktów pochodzenia zwierzęcego. A także za ochronę zdrowia i dobrostan zwierząt oraz zwalczają choroby zakaźne na terenie naszego kraju.
List otwarty do ministra rolnictwa
„Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie warunków i wysokości wynagrodzenia za wykonywanie czynności przez lekarzy weterynarii i inne osoby wyznaczone przez powiatowego lekarza weterynarii” spotkało się z ogromnym sprzeciwem ze strony urzędowych lekarzy weterynarii, których sytuacja zmusiła do wystosowania listu otwartego do ministra rolnictwa. Jego treść została umieszczona na stronie Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej, który znajdziecie Państwo tutaj. Przybliży on Państwu wagę podjętych przez lekarzy działań w obronie swoich stanowisk pracy.
Rozporządzenie jest poważnym zagrożeniem dla wydolności Inspekcji Weterynaryjnej, która od dłuższego czasu i tak jest na granicy wytrzymałości. Lekarze weterynarii mają mnóstwo pracy i często, by wykonać należycie wszystkie obowiązki muszą poświęcać swoje życie rodzinne, czas wolny, a nawet własne zdrowie. Wskazane w rozporządzeniu propozycje finansowania ich pracy znacznie obniżyłyby miesięczny zarobek. Przynajmniej o kilkadziesiąt procent, w niektórych przypadkach może to być nawet połowa obecnie zarabianej kwoty. Może to się wiązać z masowym odchodzeniem z pracy w wymienionej branży, która od dłuższego czasu i tak ma spore braki kadrowe.
Lekarze zapowiadają masowe zaprzestanie pełnienia swoich obowiązków
Wg środowiska urzędowych lekarzy weterynarii propozycja wspomnianego rozporządzenia jest nie do przyjęcia. Jeżeli wejdzie ono w życie, lekarze zapowiadają masowe zaprzestanie pełnienia swoich obowiązków. Wzywają Ministerstwo do rozmów ze swoją grupą zawodową.
Sektor Inspekcji Weterynaryjnej bez wątpienia wymaga głębszej analizy. Szerzące się: ptasia grypa i afrykański pomór świń dokładają obowiązków. Likwidacje stad, badania, pobieranie prób, kontrole w gospodarstwach – to wszystko staje się niewykonalne przy braku ludzi do pracy. Niskie płace nie zachęcają do pełnienia tak odpowiedzialnych funkcji.
Trzeba przyznać, że w ostatnich latach koszty „wszystkiego” rosną w galopującym tempie. Wzrasta płaca minimalna, ale inne zawody, często nie dotykają jakiejkolwiek waloryzacji. Koszty dodatkowe w związku z wykonywanymi czynnościami dla lekarzy weterynarii wciąż rosną, a płaca od 10 lat pozostaje niezmienna. Obok takiej sytuacji nie można przejść obojętnie.
Komisja Europejska wprowadzi zakaz chowu klatkowego w Unii Europejskiej w 2027 r. !!!
Wielkopolska Izba Rolnicza wielokrotnie zwracała się z wnioskiem do Ministerstwa, by zwrócić uwagę na niewspółmierne wynagrodzenie dla Inspekcji Weterynaryjnej do wykonywanych obowiązków, szczególnie w bardzo trudnym okresie, gdy zmagamy się z niebezpiecznymi chorobami wirusowymi. Niestety obowiązków stale przybywa, a często nie są one dostrzegane oraz odpowiednio wynagradzane. W obliczu postępującego Afrykańskiego Pomoru Świń oraz ptasiej grypy należy przedsięwziąć takie działania, które wzmocnią merytorycznie i finansowo inspekcję weterynaryjną, a nie ją osłabią. Jeżeli sytuacja się nie poprawi, następstwa mogą być naprawdę dotkliwe zarówno dla rolników, jak i konsumentów.
Sylwia Paluszkiewicz
WIR